Zgubny pośpiech

Pokazujemy dzisiaj filmik, jaki na swojej stronie udostępniła siemianowicka policja. (Parametry obrazu w sposób techniczny pogorszono. Nie chodzi bowiem o przedstawianie szczegółów, lecz studium przypadku.)

Wpadek zdarzył się co prawda w Gliwicach, ale wszędzie są kierowcy, którym się spieszy tak bardzo, że skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną przejeżdżają na „późnym żółtym” lub – co gorsza „wczesnym czerwonym”

Film pochodzi z kamery zainstalowanej na skrzyżowaniu, a trzeba pamiętać, że coraz więcej skrzyżowań posiada kamery wychwytujące takie wykroczenia. Więc nawet jeśli niebezpieczny manewr nie doprowadzi do kolizji to jednak wykroczenie zostanie zarejestrowane i w konsekwencji ukarane.

szczęście nie wszyscy decydują się na to, co zrobił młody gliwiczanin kierujący dacią dusterem. Wczoraj ok. godz. 14.00 policjantów powiadomiono o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ulic Grottgera i Tarnogórskiej. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Uszkodzeniom uległy trzy samochody.

Kierowca samochodu marki Dacia Duster, nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na skrzyżowanie. W bok jego pojazdu uderzyło prawidłowo jadące renault clio. Dacia przewróciła się i siłą impetu wpadła na oczekujące na czerwonym świetle audi, poważnie je uszkadzając. W takich sytuacjach policjanci wyciągają najsurowsze konsekwencje. 28-letniemu kierowcy dustera zatrzymano prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu.

Przypominamy – wykroczenie następuje w sytuacji, w której kierowca, mimo że miał możliwość bezpiecznego zatrzymania się, przejeżdża na pomarańczowym lub czerwonym świetle przez skrzyżowanie. Kwota mandatu wynosi wówczas 500 zł. Dodatkowo prowadzący pojazd otrzymuje 6 punktów karnych. W wielu przypadkach zatrzymuje mu się prawo jazdy.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika