Unia to jedność, Polski dom nie jest z kraja

sprawy wiekszej wagi

Dzisiaj wyjątkowo pozwalamy sobie na wykorzystanie postu Elizy Michalik, dziennikarki i publicystki, która komentując tweet Przemysława Szubartowicza, innego dziennikarza, napisała:

„ Słusznie napisał na TT Przemysław Szubartowicz: »Zwolennicy niestraszenia PiS-em nie straszą teraz polexitem. To tylko taka gra, mówią. Deprecjonowanie TSUE? To taka gra. Sojusz z Le Pen, Salvinim? To taka gra. Antyunijne wrzaski na wiecu? To taka gra. Łamanie traktatów? To taka gra. Brexitu też miało nie być. To była taka gra«. Dokładnie tak jest, a powód jest prosty. Niektórzy są ślepi, bo są po prostu niemądrzy i niezdolni do wyciągania wniosków, ale to moim zdaniem mniejszość. Znaczna część komentatorów i polityków udaje ślepotę, bo im się to po prostu na różne sposoby opłaca (i nie piszę tego, żeby piętnować czy obwiniać – wojna z PiS jest bardzo kosztowna, bo każdy kto się sprzeciwia natychmiast staje się obiektem brutalnej nagonki, niszczącej nieraz całe jego życie i życie jego rodziny). Jeszcze inni wolą nie widzieć, nie dopuszczać do siebie prawdy do samego końca, bo ona ich zwyczajnie przeraża i przerasta i nie są w stanie sobie z nią poradzić. To ci, którzy na samym końcu, po wszystkim, kiedy dochodzi do aktów bezprecedensowego bestialstwa i bezprawia mówią »Nie sądziliśmy, że się odważą! W samym środku Europy, w XXI wieku?«. PiS wygrywa nie dlatego, że jest silny, ale dlatego, że – z różnych powodów – zbyt wielu ludzi nie nazywa rzeczy po imieniu i chowa głowy w piasek. A’propos chowania głowy w piasek: kiedy zaczniemy w Polsce głośno rozmawiać o tym, dlaczego Jarosław Kaczyński prowadzi nas do Putina? Jaką ma motywację i jaki w tym interes?”

My już do tego dodawać nie będziemy, może tylko ilustrację.

sprawy wiekszej wagi

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika