Areszt dla siemianowickiego rozbójnika
W poniedziałek (25 maja) „zameldowano” w areszcie 19-latek, który dokonał kradzieży rozbójniczej. Razem ze wspólnikiem ukradł ze sklepu kilka butelek alkoholu.
Do zdarzenia doszło w piątek (22 maja), w jednym ze sklepów w centrum Siemianowic Śląskich. Dwóch młodych mężczyzn ukradło 9 butelek whisky. Gdy uciekali, jeden z nich rzucił w interweniującego ochroniarza cegłą. Butelką skradzionego alkoholu rozbił także głowę świadkowi, który widząc co się dzieje, próbował zatrzymać złodziei. Mężczyznom udało się jednak uciec.
Gdy tylko policjanci otrzymali informację o zdarzeniu, zaczęli szukać sprawców. Na jednej z ulic w grupie osób zobaczyli młodego mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy. Był to znany policjantom 19-latek, który kilka dni wcześniej napadł na wracającą z pracy kobietę i ukradł jej blisko 5 tysięcy złotych. Na widok nieumundurowanych wywiadowców młodzieniec zaczął uciekać.
Policjanci rozpoczęli za nim pościg. 19-latek był agresywny i próbował się uwolnić, jednak został zatrzymany. Trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty za kradzież rozbójniczą oraz uszkodzenie ciał i groźby. Jego wspólnik jest nadal poszukiwany. Kara, jaka grozi podejrzanemu 19-latkowi będzie surowsza, ponieważ dopuścił się tych przestępstw w warunkach tzw. recydywy. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował wobec niego miesięczny areszt.