Sezon rowerowy rozpoczęty (4 promile)
Od początku maja można korzystać z wypożyczalni miejskich rowerów, co oznacza, że sezon rowerowy wchodzi w fazę zenitu.
Widać to także na ulicach. Z Siemianowic Śląskich nie mamy od jakiegoś czasu informacji o popełnianych wykroczeniach przez rowerzystów, chociaż już pisaliśmy o zatrzymanych cyklistach, którym wręczono srogie mandaty.
Meldunki z sąsiednich miast dowodzą, że wśród rowerzystów często zdarzają się także osoby, które ruszają w podróż na potężnym, niedozwolonym przecież, dopingu..
Wprawdzie cyklista większej szkody innemu uczestnikowi ruchu drogowego szkody nie uczyni, ale sam na skutek swej nieostrożności czy – co wcale nie tak rzadkie, jak pokazują poniższe przykłady – głupoty może zrobić sobie sporą krzywdę lub sprowadzić niebezpieczeństwo na innych.
Tak więc w Będzinie surowe konsekwencje spotkały 39-letniego mężczyznę, który pijany wybrał się na przejażdżkę rowerową.
Policjanci z będzińskiej drogówki, patrolując ulice Rogoźnika, zauważyli rowerzystę jadącego „zygzakiem”, który miał trudności z utrzymaniem równowagi. Badanie zatrzymanego do kontroli mieszkańca Będzina wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Mundurowi nałożyli na niego mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych…
Nieco dalej, bo w Pawłowicach miało miejsce podobne zdarzenie.
Wspominamy o tym tutaj, gdyż nieczęsto się zdarza, by rowerzysta utrzymał równowagę mając 4 promile! Taką właśnie ilość pokazały mierniki zatrzymanemu do kontroli 49-latkowi.
Jego rowerowa wycieczka z Pszczyny (tam zamieszkuje) zakończyła się w miejscu kontroli, na pamiątkę pozostał do opłacenia mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych.
fotografia poglądowa (fot.autokult.pl/Policja)