Nieludzka nocna interwencja siemianowickiej policji

O tej sprawie będzie głośno.
W miniony czwartek (1 lipca br.) policjanci z komendy policji w Siemianowicach Śląskich w godzinach późno wieczornych, a właściwie nocnych, bo po godz. 21:00 dobijali się do drzwi mieszkania, budząc i wyciągając po godzinie 21:00 starsze osoby z łóżek (w tym osobę niepełnosprawną, dla której nie ma wózka inwalidzkiego) w celu przeprowadzenia oględzin samochodu w ich garażu.
Tylko dlatego, że ktoś oskarżył ich o obtarcie swego samochodu tego dnia na parkingu.
W efekcie przerażeni starsi ludzie musieli pokazywać samochód (w garażu oddalonym o kilkaset metrów od ich domu), tak jakby w następnym dniu już go tam miało nie być.
Po zakończeniu czynności, zmęczonych i zszokowanych staruszków, którzy ledwo trzymali się na nogach, policjanci zostawili w środku osiedla nie interesując ich stanem zdrowia.
Poprosiliśmy Komendę Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich o komentarz w tej sprawie oraz o odpowiedź, jakie efekty dały nocne oględziny.
Będziemy informować o ciągu dalszym tej bulwersującej sprawy.