Rozmowa z Jerzym Gorzelikiem [cz.1]

jerzy gorzelik, raś w siemianowicach

O Śląsku, Metropoli, Siemianowicach….

Rozmowa z Jerzym Gorzelikiem 

  • Do zarządzania miastami i gminami w województwie Śląskim dołączył kolejny szczebel: Obok samorządu wojewódzkiego z marszałkiem na czele, władz powiatowych i gminnych ze starostami i wójtami, miastami z prezydentami i burmistrzami miast dołączała niedawno hybryda zwana Metropolią. Zacznijmy naszą rozmowę właśnie od niej….

  • Jery Gorzelik: Jeśli chodzi o plusy, to przede wszystkim fakt, że Ustawa umożliwiająca jej powołanie powstała jako dedykowana dla konkretnego regionu. Pozytywem jest także to, że uzyskano udział w podatkach, czyli że Metropolia będzie miała własny budżet, czyli pieniądze służące rozwiązywania wspólnych problemów. Można się spierać czy wystarczający. Pierwsza zapowiedź władz Metropolii jest ciekawa, bo dotyczy zmierzenia się z problemem transportu publicznego. To jest deficyt, który decyduje o kiepskiej jakości życia mieszkańców naszego regionu, tylko widać brak synergii pomiędzy miastami, a wręcz widać rywalizację. To te dobre, strony.

    Spełnia się jednak czarny scenariusz, że Metropolia dzieli region na lepszych i gorszych. Gminy, które leżą poza nią, a należą do związku transportowego nie mogą korzystać z przywilejów. Nie konsultowano także niczego z przewoźnikiem wojewódzkim, czyli Kolejami Śląskimi. Powielono istniejący grzech. Mamy linie kolejowe, wzdłuż nich drogi, którymi jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej. Żadnej koordynacji. Mniej PR, a więcej rzetelnej pracy. Dziwi mnie nerwowa reakcja przewodniczącego Metropolii Kazimierza Karolczaka na pomysł, który zgłosiliśmy, jako radni z Ruchu Autonomii Śląska, mianowicie pomysł rewitalizacji obwodnicy kolejowej Śląska, która włączyłaby do ruchu gminy, którym kiedyś zlikwidowano połączenia.

    Takim poszkodowanym miastem są między innymi właśnie Siemianowice Śląskie. Reasumując jestem rozczarowany i zaniepokojony pierwszymi działaniami władz Metropolii.

  • Transport, to jedno, a co ze szkołami czy innymi usługami komunalnymi organizowanymi samodzielnie przez gminy? Jak zarządzać nimi w Metropolii, przecież każda zmiana w oświacie rodzi sprzeciw, więc często szkoły utrzymywane są ze względów interesów politycznych władz miasta. Metropolia wszak miała doprowadzić do lepszego – i tańszego -zarządzania wchodzącymi w jej skład miastami i gminami.

  • Edukacja to wyzwanie dla Śląskiej Partii Regionalnej z którą zamierzamy się zmierzyć. Ile jest na ten temat w programie Premiera Morawieckiego dla Śląska? Tyle co nic. Partia regionalna, która rodzi się na naszych oczach odegra dużą rolę. To jest klucz do zmiany myślenia o Górnym Śląsku i zejścia z tej ścieżki, która sprowadziła nas na wielki przemysł, teraz niekoniecznie prowadzi do sukcesu. Trzeba zainwestować w edukację, a nie obiecywać powstanie dwóch nowych kopalń. Jednakże tam na górze nie ma takiej woli. Dlatego Śląska Partia Regionalna musi się tym zająć.

  • Ale ona powstaje w pewnych bólach. Pierwsze informacje pojawiły się rok temu, potem usłyszeliśmy o konflikcie we władzach RAŚ pomiędzy Panem, a Henrykiem Mercikiem…

  • Tego sobie nie przypominam, natomiast był konflikt pomiędzy grupą założycieli z RAŚ i innych stowarzyszeń, prezesem Związku Górnośląskiego, zresztą mieszkańcem Siemianowic, który zapomniał, że nie wypisał się z Platformy Obywatelskiej mimo że publicznie ogłosił, że tak się stało, a statuty zarówno ŚPR i PO nie dopuszczają podwójnego członkostwa. Pod koniec listopada przypomniał sobie, że jest jednak w Platformie. Ale to jest już za nami. Nie siedzieliśmy z założonymi rękami i prowadziliśmy spotkania, konsultacje nad programem partii i powoli będziemy ujawniać ten program, także w sferze zmian ustrojowych. To jednak nie jest w zakresie Sejmiku Wojewódzkiego, bo wiadomo, że o tym decyduje zgromadzenie ogólne. Tam będą konkretne wskazówki działań odnoszące się do lichego obecnie samorządu. Trzeba zainicjować coś co będzie dla naszego regionu realną dobrą zmianą. Myślę, że będzie to dobra oferta. Śląska Partia Regionalna została już powołana, a teraz trwa proces rejestracyjny.

  • Najpierw czekają nas wybory samorządowe. Czy partia będzie szła do wyborów z programem regionalnym, czy skierowanym do poszczególnych miast? Czy wszędzie znajdziecie kandydatów?

  • Program będzie miał dwie rangi, i lokalną i regionalną i one są spójne i zależne. Na przykład mówiłem, że kolej powinna wrócić do Siemianowic Śląskich, i nie chodzi tutaj o wąskotorówkę, tylko kolej która będzie mieszkańców wozić do innych miast, do pracy, do szkoły. To jest przykład tego połączenia wymiaru regionalnego i lokalnego. Będziemy mówić o edukacji, ale nie chcę uprzedzać faktów. Przedstawimy ofertę, która będzie przemawiała do mieszkańców całego województwa. Oferta stworzy większą szansę dzieciom.

Jerzy Zdzisław Gorzelik (ur. 25 października 1971 w Zabrzu) – polski działacz samorządowy związany z Górnym Śląskiem, historyk sztuki i wykładowca akademicki. Przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska, od 2010 do 2013 członek zarządu województwa śląskiego. [źródło: Wikipedia]

Druga część wywiadu we wtorek 27 lutego 2018.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika