Siemianowicka Rada Seniorów – czy potrzebny jest ciąg dalszy?
Radę utworzono w 2015 roku w składzie 13-osobowym, teraz upływa 4-letnia kadencja więc ogłoszono nabór na kadencję 2020-2024. Rada działała na podstawie nadanego przez Radę Miasta statutu. Tyle gwoli przypomnienia podstawowych faktów. Bezskuteczna była jednak próba zapoznania się ze sprawozdaniem z działań Rady Seniorów, mówiąc w skrócie z tym, co Rada uczyniła dla siemianowickich Seniorów. Takiego dokumentu w internecie nie udało się odszukać. Szkoda!
Ogłoszono wprawdzie „wybory” do Rady Seniorów, ale faktycznie to nie wybory, a nabór do jej składu, gdyż zgłaszający wybierają się sami spośród siebie – to z procedurami demokratycznymi nie ma wiele wspólnego. Może stąd raczej uwiąd autentycznych działań.
Może właśnie dlatego Seniorów mamy w Siemianowicach niezwykle aktywnych, co jest przede wszystkim zasługą Ich samych, a nie fasadowej struktury, bo:
– niezwykle aktywnie działa od ponad 10 lat Siemianowicki Uniwersytet Trzeciego Wieku pod wodzą znakomitej Renaty Jaroń-Guzy, wraz z Zespołem, grupujący kilkaset chętnych,
– regularnie od lat działają Kluby Seniorów np. Klub „Wesoła Jesień” przy Domu Kultury „Chemik”, ostatnio „Pożegnanie Basa” i inne imprezy,
– Miejska Biblioteka Publiczna i Siemianowickie Centrum Kultury z myślą o Seniorach organizują liczne imprezy, ostatnio ”Babski Comber” i „Tref przy tyju”, co pewnie jest także zasługą Biura ds. Seniorów działającego w Urzędzie Miasta.
Więc na tytułowe zapytanie odpowiedź brzmi: bez kontynuacji nic złego się nie stanie, a na kontynuacji Seniorzy nie zyskają.
Andrzej Gościniak
Foto – Andrzej Gościniak potrafi upomnieć się o potrzeby siemianowiczan, wszystkich – tych młodszych i tych starszych.
Od redakcji
Rada Mędrców czy proteza demokracji?
Mija termin zgłaszania kandydatur do Siemianowickiej Rady Seniorów w kadencji 2020-2024. Nie chcąc narazić się na zarzut, że swymi publikacjami ingerujemy w ten proces dopiero teraz zamieszczamy komentarz radnego Andrzeja Gościniaka, którego poprosiliśmy o ocenę sensowności istnienia tego ciała, które naszym zdaniem nie ma racji bytu. Jest to bowiem tworzenie ciał opiniodawczych dla prezydenta miasta, z pominięciem Rady Miasta, który w takiej sytuacji decyzje można uzasadniać „opiniami ciał przedstawicielskich”.
Jesteśmy przekonani, że po to wybiera się Radę Miasta, by była ona organem przedstawicielskim wyborców. Znajdują się w niej także przedstawiciele seniorów, czego najlepszym przykładem jest właśnie radny Gościniak. W Urzędzie Miasta jest ponadto stanowisko ds. Seniorów, po cóż więc jeszcze fasadowa Rada Seniorów?
Grzegorz Grzegorek