Niechciany patron
Do 4 czerwca można oddawać głosy na to czyje imię ma nosić rewitalizowany skwer pomiędzy kościołem św. Antoniego, a rondem przy Placu Skargi (tzw. kule).
Do tej pory nosił on imię Ludwika Waryńskiego jednak wiadomo, że ustawa dekomunizacyjna wzięła się i za twórcę Partii Proletaryat. Propozycje Ratusza są następujące:
- Ferdynand Popek, pierwszy burmistrz Siemianowic Śląskich,
- Ruta Kubac, artystka śląska,
- Laura, żona Hugo I Donnersmarcka (jej imię nosiła pierwotnie późniejsza huta „Jedność”),
- Ochotnicza Straż Pożarna (na skwerze jest figura św. Floriana),
- Metalurgów, uzasadniać nie trzeba, ale jest to pewna zbitka z hrabiną.
Jak na razie zdecydowanie prowadzi kandydatura Laury – ponad połowa oddawanych głosów. Jesteśmy również za, bo to osoba historyczna, związana z dziejami naszego przemysłu, no i estetyczna.
A towarzysz Ludwik miał w ogóle w życiu pecha – nie dość, że na tej swojej rewolucji dorobił się jedynie gruźlicy to jeszcze teraz wymazujemy go z dziejów. No cóż, takie czasy.
Glosować można na stronie internetowej Urzędu Miasta.
Zew
PS. Przypomnijmy: Ludwik Waryński oprócz tego, że założył partię robotniczą pod nazwą Proletariat. przekonywał robotników, o których mówiono w tamtym czasie „klasy biedne”, „sfery uboższe” albo „niższe”, że są członkami klasy robotniczej i powinni być z tej przynależności dumni, gdyż to właśnie oni tworzą wszelkie dobra pracą swoich rąk.