Złodziej liczył na promocję!

Złe obliczenia skradzionego towaru spowodowały, że ujęty na gorącym uczynku złodziej sklepowy, poniesie odpowiedzialność karną za przestępstwo, a nie wykroczenie.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o ujęciu sprawcy kradzieży przez ochronę sklepu w Siemianowicach Śląskich. Mężczyzna ukradł alkohol oraz artykuły spożywcze, które zapakował do reklamówki, a następnie postawił przy wejściu do sklepu.
30-latek wyszedł z niego, po czym wrócił się po swój łup. Niestety na jego drodze pojawił się ochroniarz, który udaremnił zaplanowaną kradzież. 30-letni mężczyzna został przekazany mundurowym i zatrzymany.
Wartość skradzionego towaru wynosiła blisko 900 złotych.
Zatrzymany złodziej był oburzony tym naliczeniem, ponieważ twierdził, że na alkohol była promocja, więc nie może odpowiadać za przestępstwo, a jedynie za wykroczenie. Szybko przekonał się jednak, że jego rozumowanie było błędne i w kajdankach trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut za kradzież, za co grozi mu nawet 5 lat więzienia.
(KMP)