Zielone miasto

Bażant
Bażant

Niewiele osób uzmysławia sobie – pielęgnując w pamięci obraz Siemianowic Śląskich jako miasta zadymionego, przemysłowego – że współcześnie miasto staje się inne. Tak jak niegdyś 45% jego powierzchnie to tereny zielone, teraz jednak zagospodarowane odżywają zarówno przyrodniczo jak i spełniając funkcje rekreacyjne.

W mieście rośnie nawet las, zwany Bażantarnią, który tworzą dęby szypułkowe – często wiekowe – oraz lipy drobnolistne, klony zwyczajne i graby. Największym chronionym przyrodniczo fragmentem miasta mającym blisko 40 ha jest obszar krajobrazu chronionego Przełajka.

Mieszkańcy okolicznych miast niezbyt doceniają walory rekreacyjne naszego miasta, będącego przecież północnym obrzeżem aglomeracji, przylegającym do terenów nie zniszczonych wielkim przemysłem.

To się zapewne zmieni, kiedy udostępniony zostanie po rewitalizacji zespół pałacowo-parkowy Donnersmarcków, który stanie się niewątpliwa atrakcja.

Dziwi jednak wątłe zainteresowanie miastem o takich walorach rekreacyjnych i przyrodniczych firm developerskich, które pomijają atrakcyjne tereny odległe od centrum Katowic o kwadrans jazdy.

GG

Nasi współmieszkańcy (poniżej)

 

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika