Wypiją ile mogą, nie mogą, a jadą

pijany kierowca w siemianowicach

Jazda zygzakiem

Podróżującą samochodem siemianowiczankę zaskoczyła jadąca przed nią zygzakiem osobówka. Wzbudziło to u niej podejrzenia, że kierowca może być pijany. 26-letnia kierująca nie pozostała obojętna na taką jazdę osobówki i powiadomiła o swoich przypuszczeniach mundurowych. Okazało się, że kobieta nie myliła się. Kierowca corsy był nietrzeźwy. Miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. 63-latek wkrótce usłyszy zarzut za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to nawet 2 lata więzienia. Kierowcy życzymy skutecznego wyroku, 26-letniej kobiecie gratulujemy społecznej postawy.

Przejażdżka z promilami

Nawet 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy na co najmniej 1 rok grozi mężczyźnie, który kierował w stanie nietrzeźwości. 37-latek miał w swoim organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Spożywanie alkoholu nie przeszkadzało mu w tym, aby wsiąść do samochodu i kierować. Póki co pozostanie mu poruszanie się na rowerze bądź pieszo, a jego kartoteka karna zapisze się popełnionym przestępstwem.

37-latek, który jechał chevroletem został zatrzymany przez patrol drogówki na ulicy Kolejowej. Policjanci zbadali stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że wcześniej wypił alkohol. Wynik badania wskazywał na ponad 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zatrzymali 37-latkowi prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu nawet 2 lata więzienia. Wygląda na to, że trwa nieustająca rywalizacja: niektórzy kierujący chcą wypić ile mogą, a policjanci chcą ich wszystkich wyłapać. Życzymy udanych łowów na pijanych przestępców, jesteśmy bowiem pewni, że wódki w Polsce nie zabraknie.

Zatrzymanemu pozostaje kupić wygodne buty, gdyż jeśli nie trafi do więzienia pozostanie mu chodzić pieszo.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika