Wujek ’81. Relacje

Czekaliśmy na te książki 37 lat…

„Wujek ’81. Relacje” oraz „Wujek ’81. Strike and pacification” to dwie nowe książki, które wydało Śląskie Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach i zaprezentowało w ubiegłym tygodniu podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Wujek ’81. Relacje

Pomimo obszernej literatury dotyczącej pacyfikacji kopalni „Wujek”, do tej pory nie ukazały się drukiem relacje świadków tamtych wydarzeń.

Wśród ponad czterdziestu relacji wydrukowanych w publikacji, znalazły się m.in. przesłuchania składane przed Sejmową Komisją Nadzwyczajną do Zbadania Działalności MSW. Redaktorzy niniejszego tomu (Robert Ciupa i Sebastian Reńca) uznali, że relacje składane w dziesięć lat po grudniu 1981 r. są niezwykle cenne przede wszystkim ze względu na stosunkowo krótki dystans czasowy, dzielący tamte tragiczne wydarzenia od przesłuchań przed sejmową komisją. Wykorzystano również relacje zebrane przez dr. Tomasza Nowarę oraz przez pracowników ŚCWiS. W kilku przypadkach sięgnięto również do wspomnień opublikowanych już wcześniej na łamach prasy lub w innych publikacjach.

Wujek ’81. Strike and pacification

To publikacja będąca hołdem dla Dziewięciu Górników z kopalni „Wujek”, którzy 16 grudnia 1981 r. zostali zastrzeleni przez pluton specjalny ZOMO. Przeciwko górnikom, którzy na znak sprzeciwu i w geście solidarności z aresztowanymi kolegami podjęli strajk, wysłano czołgi, wozy bojowe, wojsko i specjalne oddziały milicji. Celem pacyfikacji było zastraszenie strajkujących i niedopuszczenie do rozszerzenia się protestów na inne zakłady i kopalnie Górnego Śląska. Robert Ciupa i Bogusław Tracz opatrzyli swoją narrację fotografiami śląskich fotoreporterów m.in. Marka Dworaczyka, Bogdana Kułakowskiego, Stanisława Jakubowskiego, Władysława Morawskiego. Rozdziały poświęcone Dziewięciu Górnikom zostały zilustrowane zdjęciami ze zbiorów rodzinnych.

– Wydaje mi się, że wiele lat czekaliśmy na tę książkę i to jest dobrym moment, aby ją wydać i pokazać. W książce zebrane są relacje uczestników strajku, czyli górników, pielęgniarek, lekarzy, mieszkańców Brynowa oraz fotografów. To jest materiał, który nie był wcześniej publikowany – powiedział dyrektor ŚCWiŚ Robert Ciupa, który wraz z Sebastianem Reńcą stworzył książkę „Wujek ’81. Relacje”

W „Wujek ’81. Relacje” znajdziemy ponad 40 relacji. Są tam m.in. przesłuchania składane przed Sejmową Komisją Nadzwyczajną do Zbadania Działalności MSW (tzw. Komisją Rokity). Autorzy uznali, że relacje składane w dziesięć lat po grudniu 1981 r. są niezwykle cenne przede wszystkim ze względu na stosunkowo krótki dystans czasowy, dzielący tamte tragiczne wydarzenia od przesłuchań przed sejmową komisją.

– Staramy się aby nasze publikacje trafiały nie tylko na rynek polski, ale by pojawiały się także za granicą stąd tłumaczenie książki „Wujek ’81. Strajk i pacyfikacja”. To jest publikacja, która ma trafić do Wielkiej Brytanii i USA pod hasłem „Sto książek na stulecie”. Chcemy by te książki trafiły na uniwersytety w tych krajach. To jest nasze główne założenie – dodał szef ŚCWiŚ.

O „Relacjach” mówił także uczestnik wydarzeń z grudnia 1981 r. Stanisław Płatek, który był jednym z przywódców strajku w katowickiej kopalni.

– Wydaje mi się, że jest to bardzo ważna publikacja, na która czekaliśmy prawie 37 lat od tamtych wydarzeń. Dotychczas, gdy spotykaliśmy się z relacjami to były one oparte o dwie, trzy osoby. Wiele uwag otrzymywaliśmy w tej sprawie oraz pytań – dlaczego tylko tyle. Nikt sobie jednak nie zdawał sprawy z tego, jakim problemem jest żeby ludzi zachęcić do opowiedzenia własnych przeżyć z tamtego okresu. W tej publikacji, po latach, udało się zebrać sporo relacji uczestników tamtych wydarzeń. Są pewne mankamenty, bo powstało to po takim czasie – mówił Stanisław Płatek, który odniósł się także od innych relacji dotyczących wydarzeń z grudnia 1981 r., w tym do filmu Kazimierza Kutza pt.: „Śmierć jak kromka chleba”.

– Uczestnicy tych wydarzeń tak mocno się zasugerowali tym obrazem i sposobem przedstawienia przebiegu tych wydarzeń, że pewne rzeczy z filmu przyjęli jak rzeczy, które autentycznie miały miejsce. Musimy teraz prostować wiele historii oprowadzając wycieczki – dodał. Przypomnijmy, że Stanisław Płatek został w czasie pacyfikacji ranny, a potem skazany na cztery lata więzienia.

Piotr Śmigielski

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika