Wielki apetyt odebrał pamięć czy rozsądek?
Podczas nocnego patrolowania ulic miasta Siemianowice Śląskie uwagę policjantów zwrócili mężczyźni, którzy wysiedli z samochodu i przebiegli przez ulicę w miejscu niedozwolonym.
Stróże prawa zareagowali na popełnione wykroczenie. Mężczyźni chcieli kupić sobie kebaba.
Podczas legitymowania kierowca nie umiał sprecyzować dokładnie swoich danych, ciągle je zmieniał, co tłumaczył zdenerwowaniem. Gdy w końcu podał prawdziwe dane, okazało się, że jest poszukiwany. Zamiast na wolności miał być więzieniu, gdzie winien odsiedzieć 10 miesięcy.
Teraz odsiedzi być może jeszcze więcej, gdyż podczas kontroli wyszło na jaw, że nie on mógł kierować pojazdem.
Za niestosowanie się do sądowych zakazów – a ma ich na swoim koncie aż trzy: na 7 miesięcy, kolejny na 6 lat, a ostatni na 7 lat – grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Mężczyzna został zatrzymany i „zameldowany” w policyjnym areszcie, usłyszał także zarzuty załamania nakazów sądowych. Niebawem zacznie odbywać swój wyrok.
(KMP, fot. Ilustracyjne: gp24.pl )