W Siemianowicach generalna próba urządzeń hydrotechnicznych
Siemianowicom wielka powódź na szczęście nie grozi, nie znaczy to jednak, że nawalne opady nie potrafią zalać miasta.
Rok temu pisaliśmy o ukończeniu kolejnego zbiornika retencyjne jaki powstał w Siemianowicach. Jest ich oczywiście więcej i wszystkie bardzo się przydały w minionych dniach.
Wydział Infrastruktury Technicznej Urzędu Miasta dokonał „inwentaryzacji” urządzeń hydrotechniczych.
W ostatnich 4 latach także na terenie naszego miasta były realizowane inwestycje związane z zagospodarowaniem wód opadowych i roztopowych, w ramach których:
- Wybudowano i zmodernizowano ponad 11 km sieci kanalizacji deszczowej na terenie Przełajki, Michałkowic i Centrum, dzięki czemu odciążono kanalizację ogólnospławną, której przekroje nie przejęłyby takich ilości wód opadowych.
- Wybudowano zbiorniki retencyjne:
na ul. Innowacyjnej – powierzchniowy infiltracyjno-odparowujący o poj. 400,00 m3
na os. Budryka – powierzchniowy infiltracyjno-rozsączający o poj. 480,00 m3,
na os. Krucza – podziemne przepływowe zbiorniki o sumarycznej poj. 280,00 m3, z których zasilane są stawy Remiza, Policyjny i Rzęsa
przy ul. Węglowej – podziemne 29 komór rozsączających o sumarycznej poj. 58 m3 ,
w strefie przemysłowej Michałkowicach- powierzchniowy infiltracyjno-odparowujący o poj. 13 005,00 m3
przy ul. Wiejskiej – powierzchniowy, przepływowy pełniący funkcję p.poż o poj. 200 m3
Zbiorniki te przejęły część wód deszczowych spowolniając ich spływ do głównych kolektorów lub zatrzymując je lokalnie odciążając, tym samym istniejące kolektory.
- Wybudowano układy pompowe na ul. Traugutta, ul. Rzecznej, na os. Budryka i os. Kruczej oraz przy stawie Remiza.
Pompownie zostały wyposażone w zdalne systemy monitorowania. Każda pompownia posiada pompy rezerwowe, które w przypadku awarii pomp głównych zostają automatycznie uruchamiane.
- Zakupiono 3 agregaty prądotwórcze dostosowane mocą do pompowni wód deszczowych, dzięki czemu nawet w momencie awarii na sieci energetycznej jesteśmy w stanie uruchomić działanie pompowni.
W trakcie ostatnich ulewnych deszczy urządzenia te przeszły generalną próbę.
Pompownie działały bez zarzutu, zbiorniki wypełniały się zgodnie z założeniami. Owszem powstały chwilowe rozlewiska na drogach, ale główną ich przyczyną były spływające z nurtem wody liście i zanieczyszczenia, które przytykały kratki wpustów ulicznych uniemożliwiając spływ do sieci kanalizacji deszczowej.
Zdajemy sobie sprawę, że są jeszcze lokalizacje w naszym mieście, które wymagają inwestycji związanej z zagospodarowaniem wód deszczowych. Stąd przygotowane są już kolejne dokumentacje projektowe na zagospodarowanie wód deszczowych, których realizacja wymaga wielomilionowych nakładów, które chcemy pozyskać z funduszy unijnych.
(WIT UM)