W parku posadzono 1327 drzew

W piątek, (2 sierpnia) w Parku Śląskim pod patronatem i z udziałem Jakuba Chełstowskiego, marszałka województwa śląskiego w Parku Śląskim zasadzono 1327 drzew. Dlaczego akurat tyle? Akcja ta stanowiła odpowiedź na wycinkę drzew w rejonie budowy osiedla deweloperskiego w sąsiedztwie dawnych Międzynarodowych Targów) Katowickich (o protestach w tej sprawie pisaliśmy). Miało ich być tyle samo wyciętych.
Sadzili drzewa politycy, harcerze, no i kto się trafił. Czyli akcja miała wymiar społeczny.
W czynie społecznym powstawał cały park. To jeszcze za czasów generała Jerzego Ziętka, którego działacze obecnej partii rządzącej chętnie by z kart historii wymazali. Nawiązano jednak więc tamtej tradycji, a marszałek Chełstowski pokazał, jak to się robi.
Byliśmy, widzieliśmy radnych i posłów PiS-u, ale nie słyszeliśmy jednak nic o „lex Szyszko”, które to prawo „dobrej zmiany” pozwala na swobodną wycinkę drzew przez właściciela działki. No cóż, przynajmniej teraz jest powód do robienia sobie dobrego wizerunku…
ZEW




