W czasie pandemii zginęło w wypadkach drogowych z winy nietrzeźwych kierowców o 12,5% więcej osób niż rok wcześniej.
W 2020 roku odnotowano największy w ostatniej dekadzie spadek liczby wypadków w porównaniu do roku poprzedniego.
Eksperci rankomat.pl przeanalizowali dane opublikowane przez Policję. Wynika z nich, że w ubiegłym roku odnotowano w Polsce o 6748 wypadków drogowych mniej (o 22,3%) niż rok wcześniej.
To największy spadek liczby takich zdarzeń od 2011 roku. Korzystne statystyki dotyczą także osób poszkodowanych we wszystkich wypadkach.
Mniejsza ilość wypadków jest pochodną zmniejszonej mobilności zatrudnionych, którzy pracowali zdalnie, w domu. Także dużo pracowników nie przychodziło do pracy z powodu lockdownu lub likwidacji stanowiska pracy. Te trudne czasy miały także bardziej tragiczny wymiar.
W najnowszym raporcie policji znalazły się statystyki dotyczące nietrzeźwych użytkowników dróg.
Wynika z nich, że kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu jest nadal jedną z głównych przyczyn śmiertelnych wypadków drogowych.
Okazuje się, że pozytywne dane nie dotyczą wszystkich analizowanych obszarów. O 12,5% zwiększyła się bowiem liczba osób, które zginęły z winy nietrzeźwego kierowcy.
Alkohol na drodze to wciąż poważny problem.
Liczby wydają się obiecujące – z roku na rok liczba wypadków, w których uczestniczy osoba po spożyciu alkoholu jest mniejsza. Niestety, jednocześnie wzrosła liczba osób zabitych w tych zdarzeniach.
Sprawcy wypadków będący pod działaniem alkoholu spowodowali oni w 2020 roku 2015 wypadków. Najliczniejsza grupa nietrzeźwych sprawców wypadków w 2020 roku to kierujący pojazdami. Z ich winy doszło do 1 656 wypadków, w których zginęło 216 osób, a 1 847 zostało rannych.
Zdjęcie ilustracyjne ( KP PSP w Świeciu)