Trzeźwy, a głupi
W piątek (11 września) policjanci namierzyli audi, które jechało zbyt szybko. Stróże prawa wydali sygnał do zatrzymania się. Kierowca dodał gazu i ominął patrol.
Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg radiowozem. Pomimo wydawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych mężczyzna nie zatrzymał się i kontynuował ucieczkę. Swoją jazdę zakończył dopiero na prawidłowo zaparkowanych autach.
Mundurowi sprawdzili zarówno jego stan trzeźwości, jak i to czy nie jest pod wpływem narkotyków. Wyniki badań były negatywne. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty za niestosowanie się do sądowego zakazu oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli.
Okazało się, że 24-latek ma orzeczony przez sąd zakaz kierowania pojazdami i – jak powiedział policjantom – chciał uniknąć kontroli, ponieważ bał się, że teraz wymiar sprawiedliwości nie wyda wyroku w zawieszeniu, lecz bezwzględną karę więzienia. Oby tak się stało. O jego losach zadecyduje teraz sąd.