To nie był old spice
Policjanci z drogówki postanowili skontrolować mężczyznę, który siedział w samochodzie, stojącym na poboczu. Gdy kierowca otworzył drzwi, funkcjonariusze od razu poczuli zapach marihuany. Mężczyzna próbował wytłumaczyć policjantom, że on z tym nie ma nic wspólnego i że niedawno dopiero wszedł do samochodu.
Oczywiście policjanci nie wierzyli tym pomysłowym usprawiedliwieniom. Przeszukali samochód i po chwili znaleźli woreczek wypełniony suszem roślinnym koloru zielonego. Wykonany tester pokazał, że jest to marihuana. 27-latek został zatrzymany za posiadanie narkotyków. Śledczy przedstawili mu zarzut za popełnione przestępstwo. Grozi mu nawet 3 lata więzienia.