Straż pożarna skuteczniejsza od policji

Kolejny poszukiwany listem gończym wpadł w ręce kryminalnych. Gdy policjanci podjechali pod wskazany adres (Siemianowice Śl.), mężczyzna siedział w oknie.
Pomimo wezwań, aby otworzył drzwi do mieszkania, nie zrobił tego.
Dlatego kryminalni na miejsce wezwali załogę straży pożarnej. Widok wozu strażackiego uświadomił poszukiwanemu, że nie uniknie kontaktu z policjantami.
37-latek już bez żadnych oporów otworzył drzwi i został zatrzymany. Trafił do więzienia, gdzie odbędzie swój wyrok za przestępstwo pobicia.