Spacerkiem po Śląskiej

ulica śląska w siemianowicach

Kiedyś była to ulica Bytomska, potem generała Świerczewskiego, obecnie nosi nazwę Śląskiej.

Ulica Śląska bierze swój początek na rondzie w rejonie Willi Fitznera SCK, i kościoła  pw. Świętego Krzyża. To przy tej ulicy powstały pierwsze najważniejsze obiekty w Siemianowicach Śląskich – oprócz kościoła także poczta, szpital. Nieprzypadkowo, gdyż droga ta łączyła w kierunku południowym z Sadzawkami, Dąbrówką Małą i Szopienicami, gdzie były dwa dworce kolejowe, w stronę przeciwną wiodła do Bańgowa, gdzie łączyła się traktem Bytom – Kraków. Obecne rozwidlenie do Michałkowic powstało znacznie później, by połączyć zakłady hutnicze w Hucie Laura z kopalnią Max (Michał). Michałkowice raczej z Bytkowem były związane niż Siemianowicami.

Dzisiaj też jest wyjątkowa, bo nader ważna – tworzy kręgosłup Śródmieścia. Jeden jej znaczenia nie widać. Coraz częściej na witrynach pojawiają się kartki „Lokal do wynajęcia”. W niegdyś licznie odwiedzanym Domu Handlowym „Tęcza”, który powstał vis a vis kościoła świętokrzyskiego, działa bank korzystając ze świetnego połączenia na wszystkie strony miasta, kilka punktów usługowych i ciucholandy, które korzystają z taniego czynszu.

Nieco dalej na zachód w zabudowie zieje dziura po zlikwidowanym szpitalu. Wciąż nie są wyjaśnione, i to od 20 lat, sprawy własnościowe. Mamy więc dziki parking-klepisko.

Ostatnio próbuje się nieco upiększać to miejsce wystawami tableau na różne tematy. Poprzednio były to przemysłowe dzieje miasta, obecnie prezentacja szkół średnich. Na tym terenie pojawiły się także dwa kioski warzywne – czyżby uzupełnienie znajdującego się obok Ryneczku Lidla?!

Od strony wschodniej to nieciekawe miejsce zamyka fronton kamienicy należącej do jednego z siemianowickich piekarzy. Pół żartem pół serio mówi się, że dzięki olbrzymiemu banerowi, który wisiał chyba z rok na tej ścianie w okresie poprzednich wyborów wylansowano na prezydenta Rafał Piecha. Uśmiechał się on tajemniczo, czym zjednał sobie przede wszystkim panie, i trzymał w ręce gazetę. I proszę – jak tu nie twierdzić, że prasa to potęga!

Śląska kończy się na numerze 104 – w stronę Bańgowa, pod tym adresem mieści się firma stacja paliw, ale siemianowiczanie bardziej kojarzą to miejsce z Aqua Sprint Wodociągami Siemianowickimi. Ulica powyżej tych numerów nazywa się Zwycięstwa. Zabudowa tak jak przed półtora wiekiem kończy się jednak na wysokości dawnego ogrodnictwa pałacu.

Być może coś w tej mierze zmieni, gdyż rozpoczęła się już budowa łącznika ulicy Zwycięstwa z Michałkowicką.

Masz wspomnienia, zdjęcia związane z ulica Śląską, napisz do nas.

Więcej ze spaceru zobaczysz w galerii

 

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika