Siemianowice ubożeją – Miasto otrzymało 17 mln zł mniej wpływów z podatku PIT
Zjednoczona Prawica hojnie wydaje na dotacje dla wybranych fundacji i firm, nie żałuje też sobie na pensje, premie i nagrody.
Wszystko to ukrywa w zagmatwanych systemie podatkowym, wyprowadza ogromne kwoty z budżetu państwa do rozmaitych instytucji będących poza kontrolą Sejmu.
W efekcie prowadzonej polityki podatkowej, nakładania nowych zadań na samorządy bez odpowiedniego finansowania – coraz trudniejsza staje się sytuacja miasta.
Na marcowej sesji Rady Miasta prezydent Rafał Piech poinformował, o sporych wydatkach jakie Gmina Siemianowice Śląskie przeznaczyła na:
- szpital miejski (w latach 2014-2023 pokrycie strat i dopłaty wyniosło 46 mln zł)
- i oświatę (w 2023 roku planowany wkład własny Gminy to 48,8 mln zł).
Podkreślił również, że znacznie obniżyły się dochody z PIT i na tę chwilę odnotowaliśmy o 17 mln zł mniej wpływów.
Związek Miast Polskich wyliczył, że 351 miast w latach 2019-2023 straci ponad 27 mld zł na skutek polityki fiskalnej rządu.
– Jest coraz gorzej. Za chwilę niektórzy z nas nie będą mieli na rachunki
– ostrzega jeden z wiceprezydentów w dużym śląskim mieście.
I jeszcze jedna ocena:
– Dane są dla miast bezlitosne. Ostatni kwartał 2022 nie był dla samorządów zbyt dobry. 9 mld zł nadwyżki zamieniły na 8 mld deficytu
– stwierdzili analitycy Banku Pekao.
Takie działania rządu zmuszają miasta do zadłużania się.
Na wspomnianej marcowej sesji Rady Miasta zmieniono wieloletnią prognozę finansową na lata 2023-2038, a także podjęto uchwalę o emisji obligacji serii A23, B23, C23 oraz zasad ich zbywania, nabywania i wykupu.