Siemianowice: Stalker trafił do aresztu

Na 3 miesiące trafił do aresztu 51-letni mężczyzna, który uporczywie nękał znajomą z pracy (Siemianowice).
W grudniu bezsilna i wystraszona 26-latka powiadomiła policjantów o tym, że mężczyzna, który pracował w tym samym zakładzie pracy, uporczywie ją nęka.
Starszy o kilkanaście lat katowiczanin ciągle dzwonił, przesyłał wiadomości tekstowe i graficzne z telefonu komórkowego, a także wykorzystując do tego różne portale społecznościowe. Oprócz tego śledził kobietę i zaczepiał.
Wszystkie jego działania naruszały prywatność kobiety, a co najważniejsze wzbudzały u niej poczucie zagrożenia, ponieważ wydawało się, że 51-latek ma na jej punkcie jakąś obsesję.
Mężczyzna natychmiast został zatrzymany przez policjantów i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakaz bezpośredniego i pośredniego kontaktowania się z pokrzywdzoną.
Niestety środki te okazały się niewystarczające, ponieważ w dalszym ciągu nękał 26-latkę.
Tym razem dodatkowo w jej imieniu wysyłał pisma do zakładu pracy, urzędu celno-skarbowego, a nawet na Policję. Powiadomieni o tym mundurowi ponownie zatrzymali 51-latka.
Prokurator prowadzący śledztwo uzupełnił podejrzanemu zarzuty, a następnie wystąpił do sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd uznał, że konieczne jest, aby 51-latek trafił za kratki. Decyzją wymiaru sprawiedliwości spędzi tam najbliższe 3 miesiące.