Siemianowice Śląskie na 10. miejscu ogólnopolskiej klasyfikacji miast, po których porusza się najwięcej szkodowych kierowców
Z deklaracji kierowców z Siemianowic Śląskich wynika, że ponad 27% z nich spowodowało choć jedną szkodę komunikacyjną. Taki wynik oznacza, że miasto zamyka pierwszą dziesiątkę zestawienia największych miast w Polsce pod względem liczby kierowców deklarujących szkody.
Z danych wynika, że mniej ostrożnych za kierownicą mieszkańców Śląska można było spotkać w kilku miastach – Świętochłowicach, Bytomiu, Tarnowskich Górach, Rudzie Śląskiej, Będzinie i Sosnowcu.
Eksperci multiporównywarki rankomat.pl przeanalizowali deklaracje właścicieli samochodów poszukujących taniego OC. Celem było sprawdzenie, po których miastach poruszało się najwięcej kierowców przyznających się do spowodowania w przeszłości chociaż jednej szkody.
Okazuje się, że najwięcej szkodowych kierowców można było spotkać w innym mieście położonym w województwie śląskim – Sosnowcu (28,6%). Najmniej nieostrożnych kierowców było z kolei w Gnieźnie (17,5%). Zestawienie 25 miast (spośród 84 przebadanych) po których jeżdzą kierowcy mający najwięcej szków ubezpieczeniowych na swym koncie.
Miejsce |
Miasto |
% kierowców deklarujących szkody |
1. |
Sosnowiec |
28,6 |
2. |
Będzin |
28,3 |
3. |
28,2 |
|
4. |
Konin |
27,9 |
4. |
Olsztyn |
27,9 |
6. |
Tarnowskie Góry |
27,7 |
7. |
Bytom |
27,6 |
8. |
Świętochłowice |
27,5 |
9. |
Tczew |
27,3 |
10. |
27,2 |
|
11. |
Piekary Śląskie |
27,0 |
12. |
Pruszków |
26,8 |
13. |
Bydgoszcz |
26,7 |
13. |
Katowice |
26,7 |
13. |
Tychy |
26,7 |
16. |
Kielce |
26,5 |
16. |
Lubin |
26,5 |
18. |
Dąbrowa Górnicza |
26,4 |
19. |
Łódź |
26,1 |
20. |
Grudziądz |
26,0 |
21. |
Mysłowice |
25,9 |
21. |
Rzeszów |
25,9 |
23. |
Jastrzębie-Zdrój |
25,8 |
24. |
Zielona Góra |
25,7 |
25. |
Kraków |
25,7 |
Jak widzimy 27,2% kierowców z Siemianowic Śląskich przyznało, że spowodowało w przeszłości przynajmniej jedną szkodę. To wynik na miarę 10. miejsca w zestawieniu 84 miast.
Wiadomo jednak więcej o tych kierowcach: statystyczny szkodowy kierowca z Siemianowic Śląskich ma 40 lat i porusza się Fordem Focusem (w przeszłości szkód mógł jednak dokonać innym samochodem).
Statystyki dotyczące kolizji i wypadków wpływają na cenę OC w danym regionie, a w Siemianowicach Śląskich średnia składka w III kwartale 2022 r. wyniosła 481 zł. To mniej o 16 zł od średniej dla całego kraju. W badanym okresie mniej za obowiązkową polisę komunikacyjną płacili kierowcy m.in. z Będzina (474 zł), przy czym akurat w tym mieście można było spotkać więcej szkodowych kierowców (28,3%).
.
Siemianowice Śląskie na tle województwa
Zmotoryzowani mieszkańcy Siemianowic Śląskich nie wypadli najlepiej, gdy uwzględni się deklaracje z całego regionu. W województwie śląskim 25,2% kierowców przyznało się do przynajmniej jednej szkody w swojej historii ubezpieczenia. Nic więc dziwnego, że średnia wojewódzka cena OC okazała się niższa o 11 zł od średniej ceny OC w Siemianowicach Śląskich i wyniosła 470 zł. W skali całego kraju najmniej za OC płacili kierowcy z Podkarpacia (425 zł), a najmniej szkodowych kierowców można było spotkać na Lubelszczyźnie (20,4%).
Miejsce |
Województwo |
% kierowców deklarujących szkody |
Cena OC |
1. |
śląskie |
25,2 |
470 |
2. |
mazowieckie |
24,3 |
566 |
3. |
pomorskie |
24,1 |
603 |
4. |
kujawsko-pomorskie |
24 |
513 |
5. |
małopolskie |
23,9 |
476 |
Tę rozbieżność pomiędzy największym odsetkiem „szkodowości”, a najniższą stawka OC w województwie śląskim wyjaśnia Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych multiporównywarki rankomat.pl:
– Historia ubezpieczenia kierowcy jest najważniejszym czynnikiem branym pod uwagę przez ubezpieczycieli, jeśli chodzi o wycenę OC. Bezszkodowi kierowcy mogą liczyć na maksymalne zniżki. Jednak towarzystwa ubezpieczeniowe na podstawie danych dotyczących kolizji i wypadków, sieci dróg oraz natężenia ruchu oceniają ryzyko wystąpienia szkody w danym mieście czy regionie.
– Podczas kalkulacji składki ubezpieczyciele uwzględniają więcej parametrów. Dlatego zawsze warto porównać oferty wszystkich towarzystw, ponieważ każde z nich inaczej będzie oceniać ryzyko wystąpienia szkody – dodaje Stefania Stuglik