Siemianowice Śl. Gdyby kierowca nissana był cierpliwy… (seria niefortunnych zdarzeń !)
Gdy kryminalni patrolowali miasto (Siemianowice Śląskie) nieoznakowanym radiowozem, ich prędkość poirytowała kierowcę jadącego za nimi.
Używając wielokrotnie klaksonu, ostatecznie na przejściu dla pieszych wyprzedził radiowóz.
Na ten niebezpieczny manewr natychmiast zareagowali policjanci. Widok „koguta” i dźwięk sygnałów na pewno nie były tym, czego spodziewał się kierowca i jego pasażerowie.
Natomiast policjanci nie przypuszczali, że spotkanie z osobami z zatrzymanego auta przeciągnie się do następnego dnia…
Stan młodego kierowcy od razy wydał się kryminalnym podejrzany. Dlatego sprawdzono go narkotesterem. Wtedy okazało się, że 20-latek prowadził pod wpływem środków odurzających.
Kryminalni przystąpili do przeszukania kierowcy, 2 pasażerów oraz auta.
Okazało się, że jego rówieśnik w kurtce miał schowany worek z suszem roślinnym. Paczka ważyła ponad 120 gramów.
U drugiego pasażera znaleziono woreczek z amfetaminą. W mieszkaniu posiadacza marihuany kryminalni znaleźli kolejne narkotyki. Zabezpieczono amfetaminę, z której można było przygotować 80 działek dilerskich.
Cała trójka usłyszała dzisiaj zarzuty.
Kierowca odpowie za jazdę pod wpływem narkotyków. Przestępstwo to zagrożone jest karą nawet 2 lat więzienia. Jego kolegom, za posiadanie narkotyków, grozi surowsza kara – nawet 3 lata więzienia.