Siemianowice: Policjant nigdy nie jest „po służbie”

Policjant z patrolówki, wracając po nocnej służbie, zauważył znanego mu mężczyznę, który był poszukiwany (Siemianowice Śląskie). Sierżant sztabowy Kamil Kwarta, pomimo że zdjął już mundur, nie wyszedł ze skóry stróża prawa. Podszedł do mężczyzny i go zatrzymał.

Na miejsce przyjechali ze wsparciem inni mundurowi, którzy zawieźli zatrzymanego do komendy. Stąd 42-latek trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi 2,5 roku.

PS.

O sierżancie sztabowym K. Kwarcie pisaliśmy nie tak dawno (tutaj), przy okazji działań ratowniczych podjętych również poza służbą.

kajdanki na rękach

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika