Siemianowice. Kierowcy nie przestają zadziwiać
Szczególnie ci, którzy mając już coś na sumieniu nadal lekceważą prawo.
Policjanci z drogówki na ulicy Wiejskiej kontrolowali z wykorzystaniem radaru prędkość jazdy samochodów. Namierzyli osobówkę, która jechała o 17 km/h za szybko. Mundurowi w związku z popełnionym wykroczeniem zatrzymali samochód.
Dodatkowo policjanci sprawdzili stan trzeźwości 43-letniego kierowcy. Nie mieli żadnych zastrzeżeń – był trzeźwy. Po wykonaniu sprawdzeń okazało się jednak, że kierowca miał w marcu 2020 roku zabrane prawo jazdy. Jeżdżąc wbrew decyzji wydanej przez Starostę Miasta Gliwic popełniał przestępstwo.
Kierowca został ukarany mandatem karnym za przekroczenie prędkości. Wkrótce usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Grozi za nie kara nawet 2 lat więzienia.
Oto inny przykład w tej kategorii
28-latek został zatrzymany w centrum miasta około godziny 22.00. Był wyraźnie nadpobudliwy i nerwowy podczas spotkaniem z policjantami.
Stróże prawa sprawdzili więc narkotestem stan kierowcy. Wynik pokazał, że jest on pod wpływem amfetaminy. Mundurowi sprawdzili również jego stan trzeźwości- tutaj nie było żadnych wątpliwości- kierowca był trzeźwy.
Ponadto okazało się, że kierowca ma aktywne zakazy kierowania pojazdami. W pierwszym sąd zakazał mu kierowania przez 3 lata, a w drugim o rok mniej. Mężczyzna został zatrzymany i razem z policjantami pojechał na pobranie krwi do dalszych badań.
Po czynnościach został zwolniony do domu. Teraz będzie wezwany do śledczych, którzy przedstawią mu zarzut za popełnione przestępstwo. Kierowanie wbrew sądowym zakazom i dodatkowo pod wpływem narkotyków jest zagrożone surowszą karą. Grozi za to nawet 5 lat więzienia
