SBB ciągle na topie

Rozmowa z Józefem Skrzekiem

Jaki jest Pański stosunek do rodzinnego miasta, czy to jest miejsce przyjazne?

Kocham Ojcowiznę, kocham rodzinne Miasto, miejsce przyjazne i bezpieczne;

Czy Siemianowice mają lub miały jakiś wpływ na Pańską twórczość?

Być razem z rodowitymi przodkami w miejscu urodzenia, to fantastyczny nastrój do Tworzenia. Dzieci z michałkowickiej „13”-stki śpiewają „O Ziemio – Dzieciom Śląska” autorstwa Aliny i Józefa, spektakl „Bytkowskie Drzewo” jest najpiękniejszą dedykacją dla Bliskich na Ojcowiźnie, teraz Benefis przy szybie „Krystyn” 7 Czerwca 2018;

Jeżeli znajdziemy się po raz pierwszy w tym mieście co szczególnego Pan poleci?

Pałac i Zameczek, Willa Fitznera, Park Tradycji, Kościoły, Parki, Rynek

W jakich okolicznościach powstał SBB?

Początki SBB w klubie „Siemion” i naszej rodzinnej piwnicy. Absolutna determinacja i wiara w Nowy Styl. Ćwiczenie po „naście” godzin. Fenomenalne. Ja to prowadziłem od początku do końca, i muzycznie, i menadżersko. Byłem odpowiedzialny za wszystko i dostawałem w łeb! Również za wszystko, co doprowadzało aż do pewnych łez, ale wyprowadziłem wtedy zespół na bardzo wysokie wody i gdyby nie pewne wydarzenia, na pewno zaszedłby jeszcze dalej, ale pękali jeden po drugim, znakomite ekipy pękały… To są trudne do opowiedzenia sprawy – jak spędzasz prawie 360 dni w drodze i przyjeżdżasz np. na Wigilię i ledwo zdążysz na nią… Ciągły stres, śpisz na parkingach i jeszcze do tego ten Iron Curtain, kontrole osobiste, niekończące się upokorzenia, to było okropne! Mimo to, mieliśmy szczęście naprawdę, zrządzenie boskie, że udało nam się tak wysoko zajść. Ten czas został fantastyczny i ja osobiście mam z tego wielką radość i satysfakcję.

SBB to latach 70 zespół wyjątkowej klasy. Dlaczego nie podbiliście światowych rynków muzycznych?

Bo graliśmy zza „żelaznej kurtyny” i pomimo ogromnych zachwytów na Świecie zabrakło „pary” i producentów klasy światowej do dalszego działania, no i emigracja, której nie chcieliśmy; Swoją drogą w/g fachblatów europejskich byliśmy best trio od czasów Cream i Jimi Hendrix Expierens;

Józef Skrzek – biografia

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika