Sąsiedzka czujność ratuje życie
Jaki ten świat pogmatwany… Podczas obowiązkowych samotności wspomaganej akcją #zostanwdomu najważniejsze jest – jak się okazuje – podtrzymywanie kontaktów.
O tym jak ważne są dobre relacje sąsiedzkie, przekonała się 66-letnia siemianowiczanka. Mieszkańcy bloku na ulicy Zgrzebnioka poinformowali strażników miejskich o tym, że od kilku dni nie widzieli sąsiadki. Na miejsce pojechali również policjanci. Ustalono, że kobieta mieszka sama. Z uwagi na przypuszczenie, że 66-latce coś się stało, koniecznym było dostanie się do środka mieszkania.
Z pomocą wtedy przyjechali strażacy, którzy wyważyli drzwi. W mieszkaniu była 66-letnia kobieta, która była wyraźnie osłabiona, przez co kontakt z nią był utrudniony. Załoga karetki przebadała 66-latkę. Okazało się, że kobieta ma wysoki poziom cukru i konieczne są dalsze konsultacje lekarskie.
Siemianowiczanka została zabrana do szpitala. Dzięki czujności i trosce mieszkających obok 66-latki sąsiadów, pomoc przyszła w porę i nie doszło do tragedii.