Samotnie, z Siemianowic do grobu św. Antoniego w Padwie
Wczoraj, 31 lipca, po porannej mszy świętej, która odprawił, ks. Adam Skutela, proboszcz parafii św. Antoniego z Padwy w Siemianowicach Śląskich, wyruszył samotnie na pieszą pielgrzymkę do Padwy, do patrona swej parafii.
Jak mówi, to jedna z wielu pielgrzymek, które odbył, ta jednak jest wyjątkowa – do pokonania jest 900 km, a – jak żartobliwie stwierdził ks. Adam – ma tylko 30 dni urlopu. Myślał o tej drodze od wielu miesięcy, równie długo się do nie przygotowywał, nie tylko kondycyjnie, ale i mentalnie. Stąd margines ryzyka nie jest zbyt szeroki.
„ Jeśli cos mnie zatrzyma, jeśli nie podałam dojść w tym roku, to w przyszłym pielgrzymkę dokończę, zaczynając w miejscu jej przerwania”
– powiedział w wywiadzie dla radia Em.
Ks. Adam Skutela, idzie do grobu św. Antoniego w Padwie, patrona parafii, by pomodlić się w intencji parafii. Ale zabiera ze sobą też nader liczne intencje parafian. Będzie miał czas – jak stwierdził – myśleć o nich i modlić się za nich podczas samotnego pielgrzymowania.
Ks. Adam Skutele prezentuje koszulkę, która będzie nosił podczas swej samotnej pielgrzymki.
(fot. holzer.arch.ethz.ch oraz fb /siemianowice.antoni)
