Sąd miał za nic
Policjanci z drogówki zatrzymali do kontroli w czwartek (4 czerwca) na ulicy Władysława Jagiełły Mercedesa Vito. Szybko okazało się, że jego kierowca ma zabrane prawo jazdy i nie może jeździć żadnymi samochodami. 45-latek miał orzeczone dwa zakazy prowadzenia pojazdów. Pierwszy z nich był na 3 lata, a następny już na 5 lat.
Pomimo tego, iż łamanie sądowego zakazu jest przestępstwem i grozi za to nawet 3 lata więzienia, mężczyzna swobodnie kierował samochodem. Teraz podobnie jak we wcześniejszych przypadkach usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Mamy nadzieję, że tym razem sąd orzeknie – z racji lekceważenia wyroków w zawieszeniu – wyrok bezwzględnej odsiadki w więzieniu.