Ratować sądy, poprawiać prawo

Sędzia Igor Tuleya

W niedzielne (2 grudnia) popołudnie odbyło się Katowicach spotkanie z sędzią Igorem Tuleyą. To prawnik, którego na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie powołał prezydent Lech Kaczyński.

W toku kryzysu wokół Sądu Najwyższego w Polsce zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z pytaniem prejudycjalnym dotyczącym zgodności ustaw dokonujących zmian w wymiarze sprawiedliwości w Polsce z europejskimi standardami dotyczącymi niezawisłości sędziowskiej. Krytykował też inne zmiany w sądownictwie wprowadzane przez partię Prawo i Sprawiedliwość i jej sojuszników. We wrześniu 2018 rzecznik dyscyplinarny do spraw sędziów zażądał od niego wyjaśnień w tym zakresie, czym dowiódł, ze rozwijanie społeczeństwa obywatelskiego, edukowanie obywateli by byli świadomi swych praw i obowiązków nie leży w interesie państwa. Co rzecz jasna przeczy demokracji.

Formuła spotkania przewidywała zadawanie pytań, na które Sędzia Tuleya odpowiadał. Pytania były jednak wciąż te same, oparte na bezradności wobec swawoli Ministra Sprawiedliwości(?) i Prokuratora Krajowego jednocześnie.

Zanim jednak do pytań doszło sędzia Igor Tuleya powiedział: Zmiany w sądownictwie są tak daleko zaawansowane, ze nie można ich cofnąć jednym aktem prawnym. Obecnie działają instrumenty, które służą rządzącym. Ta trzecia władza – sądownicza – jest rujnowana. Dlatego każdej władzy należy patrzeć na ręce. My, sędziowie oczywiście też.

Przyznał też, że początkowo środowisko sędziowskie zignorowało, czy wręcz zlekceważyło pierwsze zmiany w ustroju sądów w Polsce. Jednak społeczny sprzeciw – to sędzia wielokrotnie podkreślał – sprawił, że sędziowskie środowisko zmobilizowane przez protestujących także zaczęło protestować.

Liczna publiczność reprezentowała niestety grupę wiekową mocno zaawansowaną. Brak młodszych słuchaczy, nie mówić o młodych, sprawiał wrażenie beznadziei. No bo kto – i dla kogo – ma zmiany wprowadzać?

Fot. Sędzia Igor Tuleya podczas katowickiego spotkania zorganizowanego przez Obywateli RP.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika