„Pomocny” sąsiad zatrzymany w Siemianowicach Śl.

sąsiadka
(zdjęcie ilustracyjne)

„Jak dobrze mieć sąsiada” głosiła popularnie niegdyś piosenka, w której objaśniano dlaczego: „Pożyczy ci zapałki / Pół masła, kilo soli, / Wysłucha twoich zwierzeń, / Choć głowa go boli, / A zimą ci pomoże / Przy węglu i przy koksie”

Być może leciwa siemianowiczanka pamiętała tę piosenkę i przyjęła propozycję sąsiada w trudnych chwilach po śmierci męża.

Sytuacja była jednak zgoła odmienna od opisywanej w szlagierze „Alibabek” sprzed lat.

Prawda wyszła na jaw, gdy dzielnicowy, utrzymujący na bieżąco kontakty z osobami mieszkającymi w jego rejonie, odwiedził znaną mu 81-letnią kobietę, której pod koniec ubiegłego roku zmarł mąż. Dzielnicowy zauważył, że mieszkanie jest bardziej zaniedbane, a sama seniorka poważnie zaniepokojona, smutna i wygląda na schorowaną. Wielokrotnie wypytywał ją, czy coś się dzieje, lecz kobieta tłumaczyła, że tylko przeżywa śmierć swojego małżonka.

81-latka w towarzystwie jakiegoś mężczyzny, miała wypłacać duże sumy

Mundurowy dowiedział się jednak, że 81-latka, w towarzystwie jakiegoś mężczyzny, miała wypłacać duże sumy pieniędzy. Posiadając już taką wiedzę dzielnicowy ponownie porozmawiał ze starszą panią, która w końcu otworzyła się przed nim i opowiedziała, co się dzieje.

Okazało się, że po śmierci męża siemianowiczanka została całkiem sama, a jedynym wsparciem dla niej była para sąsiadów.

Kazali jej oni jednak po pewnym czasie wypłacać duże sumy pieniędzy, które miały być wykorzystane, gdyby 81-latce coś się stało. Gdy kobieta nie chciała tego robić, zabrali jej dowód osobisty. Seniorka przekazała im w sumie ponad 40 tysięcy złotych.

Kobieta złożyła zawiadomienie o popełnionym przestępstwie, a kryminalni błyskawicznie zatrzymali „pomocnego” sąsiada. W jego mieszkaniu podczas przeszukania znaleźli dowód osobisty seniorki. Mężczyzna razem ze swoją partnerką usłyszeli zarzuty przywłaszczenia pieniędzy oraz dowodu osobistego. Za popełnione przestępstwo grozi im teraz nawet 5 lat więzienia.

Na tym jednak się nie skończyło zaangażowanie dzielnicowego. Mundurowy skontaktował się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który zajął się seniorką, udzielił jej pomocy i wsparcia.

(KMP / fot.: vintag.es))

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgArS95jPFSn-V9Yl1Zz31McIZNoM5KLV7wv8t33ptEZmKZkhXuOv2DGBic4uvYMLzDZeBilITUO6ry0BmimNMC6G3Q1nniD6jONyST09-wJqipaNhiOa-AGKIdGjCwNR7ehrIpCsrdkyY/s800/paris-1980-17.jpg

Powiadamiać Cię e-mailem o najważniejszych wydarzeniach ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego portalu