Policja odebrała 3 razy więcej praw jazdy w czasie pandemii niż normalnie

prędkośc zabija siemianowice

Od początku marca do końca maja 2020 roku z tego powodu na 3 miesiące odebrano uprawnienia do prowadzenia pojazdów 16 946 kierowcom i jest to więcej o 4671 niż w 2019 roku.

Drogi kierowco, jeśli lubisz szybka jazdę wiedz, że na drodze zacznie ci towarzyszyć luksusowa limuzyna. Może to być BMW serii 7 E65 lub 12-to cylindrowe E38. W lusterku zobaczyć możemy także Skodę Superb o mocy 260 KM, czy 300-konnego Passat B7 z motorem V6 i o pojemności 3,6 litra. Zdarzyć się może Renault Megane RS, które ma 225 KM i do setki rozpędza się w 6,5 sekundy, lub sportowe wersje Opla Insigni, o pojemności 2.8l i mocy 325 KM. To nieoznakowane perełki naszej policji.

Podsumowanie działań „Prędkość”

W miniona środę (22 lipca) siemianowiccy policjanci z drogówki prowadzili akcję „Prędkość”. Działania ukierunkowane były na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w szczególności na egzekwowaniu przestrzegania dozwolonej prędkości. Policjanci namierzyli 9 kierujących, którzy jechali zbyt szybko. Stróże prawa nałożyli 6 mandatów karnych za łamanie prędkości jazdy oraz zastosowali 3 pouczenia. Nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn zdarzeń drogowych na naszych drogach.

To podsumowanie jednej tylko akcji. Obecnie dysponujemy statystykami ogólnopolskimi. Tutaj województwo śląskie jest w czołówce niechlubnej statystyki

Prawie 17 tys. kierowców straciło prawo jazdy w 3 pierwszych miesiącach pandemii w Polsce z powodu przekroczenia prędkości. To blisko o 40% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. W rekordowych województwach (łódzkim i śląskim) liczba odebranych dokumentów wzrosła prawie trzykrotnie.

Policjanci mają obowiązek zatrzymać prawo jazdy kierowcom, którzy w terenie zabudowanym przekroczyli prędkość o więcej niż 50 km/h. Eksperci rankomat.pl przeanalizowali statystyki Komendy Głównej Policji i wynika z nich, że puste z powodu koronawirusa ulice w miastach zachęciły niektórych kierowców do brawurowej jazdy.

Łódzkie (186,5%), śląskie (167,2%) i kujawsko-pomorskie (153,9%) to właśnie w tych województwach odnotowano największe wzrosty w 2020 roku, jeśli chodzi o liczbę zatrzymanych praw jazdy. Na drugim biegunie znalazły się województwa dolnośląskie (-18,7%), świętokrzyskie (-13,4%) i zachodniopomorskie (-8,8%). Są to jedyne województwa, w których policjanci rzadziej odbierali dokumenty niż w 2019 roku. W pozostałych województwach wzrosty wyniosły od 7,3% w lubuskim do 109,1% w podlaskim.

Jednocześnie – z tych samych powodów; mniejszej liczby pojazdów na drogach – Policjanci w całej Polsce odnotowali z przyczyny niedostosowania prędkości do warunków ruchu mniej: wypadków (- 28%), zabitych (- 24%), rannych (- 32%) i kolizji (- 26%) z winy kierujących.

Tak więc widać, że dróg ci u nas wciąż za mało, więc po zatłoczonych lepiej jechać wolniej i dojechać.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika