Po kogo dzwonić, gdy policja atakuje?
Tytuł to jedno z haseł jakie pokazywali i skandowali uczestnicy tęczowego protestu w Katowicach, gdzie wczoraj (10 sierpnia), przed Urzędem Miasta zebrał się tłum niezadowolonych mieszkańców miasta i regionu z działań policji i prokuratury. Pierwotnie zresztą miejsce demonstracji wyznaczone nieopodal, przy ul. Pocztowej, gdzie mieści się prokuratora rejonowa.
Impulsem do zwołania manifestacji były wydarzenia w Warszawie gdzie policja pobiła protestujących przecinko aresztowaniu Margot, jednej z aktywistek LBDT+. Organizatorzy jednak podkreślali, że ma być także wyrazem poparcie dla studentów socjologii Uniwersytetu Śląskiego nad którymi policja i prokuratura pod dyktando Ordo Iuris nadal zamierza się znęcać wielogodzinnymi przesłuchaniami. W istocie chodziło więc o obronę wolności obywatelskiej.
W rękach wiele osób miało transparenty z napisami, np „Wszystkich nas nie zamkniecie”, „Jezus szedłby z nami”, „Ignorancja sprzymierzona z władza to największy wróg sprawiedliwości”, „Każdy inny, wszyscy równi:, „Ecce Homo – to jest człowiek. Każdy”. Skandowali też “solidarność naszą bronią”.