Piją i jeżdżą po Siemianowicach – grozi im więzienie

wódka

Z minionego tygodnia mamy informacje o zatrzymaniu dwoje kierujących będących pod wpływem.

Kierowca daewoo jechał do pracy (2 promile)

Kierujący daewoo został zatrzymany do kontroli przez dzielnicowych. Było wyraźnie od niego czuć alkohol. Fakt spożywania alkoholu potwierdziły badania stanu trzeźwości mężczyzny przeprowadzone przez mundurowych.

Okazało się, że miał on w swoim organizmie blisko 2 promile alkoholu i w tym stanie jechał … do pracy na nocną zmianę.

Czynności z zatrzymanym nietrzeźwym kierowcą wykonali policjanci z ruchu drogowego, którzy usunęli pojazd na policyjny parking strzeżony. Teraz 63-latek stawi się na wyznaczony termin wezwania, gdzie zostanie mu przedstawiony zarzut za popełnione przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości.

Grozi za to nawet 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy na co najmniej 1 rok

Kierująca Oplem Corsą jechała do domu (1,7 promila)

Policjanci wyeliminowali także z dalszej jazdy kierującą, która w swoim organizmie miała ponad 1,7 promila alkoholu.

W godzinach nocnych patrolówka zatrzymała Opla Corsę, której kierowca jechał po ulicy slalomem oraz zatrzymywał się bez żadnego powodu. Okazało się, że samochód prowadziła (?) 56-letnia siemianowiczanka, od której było mocno czuć woń alkoholu.

Oprócz problemów z jazdą osobówką, kobieta miała je także z utrzymaniem równowagi i wymową.

Policjanci zbadali jej stan trzeźwości, którego wynik pokazał, że ma w swoim organizmie ponad 1,7 promila alkoholu.

Kobieta została przekazana pod opiekę mężowi, a gdy wytrzeźwieje będzie musiała stawić się na komendzie, gdzie zostanie jej przedstawiony zarzut za popełnione przestępstwo.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi 56-latce nawet 2 lata więzienia i utrata prawa jazdy na co najmniej 1 rok.

(KMP)

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika