Oszuści nie próżnują
75-latka i jej o 5 lat młodszy małżonek padło ofiarami oszustów. Mężczyźni przyszli do ich mieszkania, żeby przeprowadzić kontrolę licznika prądu. Następnie oświadczyli, że seniorzy mają nadpłatę za zużytą energię i chcą im ją zwrócić. W tym celu poprosili o rozmienienie banknotu. W rzeczywistości był to pretekst, żeby zobaczyć, gdzie małżonkowie mają schowane pieniądze. Po tym jak fałszywi pracownicy energetyki zniknęli, seniorzy zorientowali się, że okradziono ich z biżuterii i gotówki.
Łupem oszustów padła gotówka i biżuteria o łącznej wartości ponad 16 tysięcy złotych. Pokrzywdzeni przekazali mundurowym szczegółowe rysopisy złodziei. Tym co powinno wzbudzić podejrzenia u seniorów już na wstępie, były założone gumowe rękawiczki na rękach „energetyków”. Kolejny trik, którym posługują się złodzieje to prośba o rozmienienie gotówki w celu zwrotu nadpłaty. Kolejny raz przypominamy, że żadni przedstawiciele firm, z których usług Państwo korzystają, nie przychodzą do domów i nie zwracają nadwyżek w opłatach za rachunki. Gdy wpuściliście kogoś takiego do mieszkania i słyszycie taką propozycję, powinna natychmiast zapalić Wam się czerwona lampka, że to jest oszust. Wtedy należy zrobić wszystko, by osoba ta wyszła z domu i szybko powiadomić o tym Policję, co też ofiary oszustwa uczynili.
Ostrzeżeń przed oszustami jednak nigdy dość, czego dowodem przykład sprzed kilku dniu.
Policjanci otrzymali we środę (23 stycznia) kilka zgłoszeń o próbach wyłudzenia od seniorów oszczędności metodą „na wnuczka”, który spowodował wypadek drogowy i pilnie potrzebuje sporej gotówki, aby uniknąć kłopotów. W tych przypadkach seniorzy wykazali się dużą czujnością i świadomością, że mają do czynienia z oszustami. Niestety 81-letnia siemianowiczanka chciała uratować „wnuczkę” i przekazała kurierowi całe swoje oszczędności. Tym razem była to kwota prawie 70 tysięcy złotych, która przekazał nieznajomemu mężczyźnie.
Cóż, wypada zaapelować do członków rodziny osób starszych o „rozmowy wychowawcze” w sprawie mniejszej ufności do obcych chcących cokolwiek im sprzedać, czy skontrolować jakąś instalacje, a także by nie zwracali uwagi na telefony, w których zawarta jest prośba o przekazanie pieniędzy.
