Nowe mafie węglowe

zatrzymany oszust węglem
Podejrzani przyznali się do zarzutów i złożyli obszerne wyjaśnienia. Wszyscy zostali objęci policyjnymi dozorami, a właściciel składu i jeden z pracowników dodatkowo poręczeniami majątkowymi w wysokości 50 tysięcy złotych. Grozi im do 8 lat więzienia.

Gdy brak towaru, jak spod ziemi pojawiają się oszuści spekulanci.

Jeszcze nie tak dawno najgorszy po 1989 roku rząd przekonywał, że Polska węglem stoi i nie będzie się zajmować odnawialnymi źródłami energii (OZE).

To właśnie na OZE, w cenę węgla wliczona jest dopłata. Jest ona przeznaczona na rozwój energetyki innej niż węglowa.

Więc dopłaty do węgla ponoszone przez konsumentów rząd zużył nie wiadomo na co.

Miejsce, w którym znikają nasze pieniądze oddane rządowi w formie dopłat do towarów i podatków kusi też innych …

Gdy więc zabrakło węgla, natychmiast pojawili się cwaniaczkowie, którzy umiejętnie ten brak dla swojej korzyści wykorzystali. Na szczęście dla nas jeden z takich procederów został zakończony.

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zatrzymali 4 osoby, w tym właściciela jednego ze składów węgla, podejrzanych o nieuczciwe praktyki przy zakupie węgla od PGG.

Śledczy ustalili, że mechanizm przestępstwa polegał na zakupie w sklepie internetowym PGG węgla, posługując się danymi personalnymi byłych klientów składu opału, czego dawni klienci nie byli świadomi. Oraz na odbiorze w ich imieniu zakupionego węgla z kopalni wykorzystując pełnomocnictwa z podrobionymi podpisami byłych klientów.

Skład opału posiadał w swojej bazie danych dane personalne dawnych klientów, którymi posłużono się w nieuczciwym procederze.

Ponadto pracownicy składu pod pretekstem dostarczenia swoim byłym klientom węgla i nie informując ich, że ich dane posłużyły do zakupu węgla w sklepie internetowym PGG, wyłudzali od nich deklaracje składane do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków – dokumentu niezbędnego do odbioru węgla z kopalni.

Pozyskany w ten sposób węgiel sprzedano z wolnej ręki z kilkukrotnym przebiciem ceny.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika