Nie mógł się oddalać, więc próbował odlecieć…
Policjanci zajmujący się przestępczością narkotykową trafili do jednego z mieszkań w Siemianowicach, w którym przebywał mężczyzna odbywający karę pozbawienia wolności w formie dozoru elektronicznego.
Miał założoną na nodze bransoletkę, która monitorowała, czy przebywa w ściśle określonym miejscu. Odwiedziny kryminalnych wywołały u mężczyzny panikę.
Zaczął on wyrzucać przez okno woreczki z marihuaną.
Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy i zatrzymali 39-latka. Usłyszał on zarzut posiadania narkotyków, za co grozi mu kara 3 lata więzienia.
Z uwagi na popełnienie przestępstwa podczas dozoru elektronicznego, najprawdopodobniej teraz trafi on już do prawdziwego, a nie domowego więzienia, gdzie odbędzie zasądzone wyroki
(KMP)