Nadeszły ciężkie czasy – remont ulicy Katowickiej
Urzędnicy zaspali, brak koordynacji czy zdrowego rozsądku?
W minioną sobotę (19 czerwca 2021 r.) na ulicy Katowickiej rozpoczął się – planowany aż do sierpnia (miejmy nadzieje że 1-go, a nie 31-go) – remont nawierzchni.
Ponieważ to najbardziej popularne połączenie Siemianowic od strony Katowic, możemy sobie wyobrazić co się będzie działo, a po części już się dzieje.
Urzędnicy i wykonawcy przekonują nas – całkiem niepotrzebnie, bo widzimy to codziennie – że pojawią się utrudnienia, no i oczywiście „za wszelkie niedogodności przepraszamy”, tak jakby owe przeprosiny rozwiązały jakikolwiek problem.
Mieszkańcy oczekują nie opisu sytuacji, ale działań mających ograniczyć jej skutki.
Wprawdzie wprowadzono ruch wahadłowy, ale chyba nie bardzo logicznie.
Sam w sobie jest on pomocny – ten ruch wahadłowy – pod warunkiem jednak, że wyłączone są wszystkie inne sygnalizacje regulujące dotychczas ruch na tej ulicy.
Remont prowadzony jest na odcinku ulicy, od ronda „z kulami” do ulicy Grabowej, więc początek korka zacznie się w godzinach szczytu gdzieś w Katowickim Wełnowcu.
Można tego w znacznej części uniknąć, gdyby wyznaczyć objazdy.
Nie tak dawno pisaliśmy o ukończeniu łącznika pomiędzy Starą Katowicką, a ul. M. Konopnickiej.
Wciąż nie wiemy w jakim celu powstał, ale jako alternatywne połączenie ulicy Katowickiej z centrum miasta przydałby się idealnie.
Niestety, gdy robiliśmy zdjęcia (w poniedziałkowe południe) nie było żadnej informacji o możliwości ominięcia korka tą drogą.
Łącznik umożliwia przejazd, jednak znaki nie kierują pojazdów na to alternatywne połączenie z centrum Siemianowic
Mało tego, na wjeździe z Katowickiej w Stara Katowicką wciąż stoi znak „ślepa ulica”, a przecież łącznik już jest przejezdny.
Znacznie gorzej będzie, gdy remont rozpocznie się przed skrzyżowaniem ze Starą Katowicką. Już teraz radzimy kierowcom szukać innych możliwości wjazdu do Siemianowic, chyba że spece od inżynierii ruchu drogowego coś rozsądnego zaproponują.
