Mieszkaniec ujął nietrzeźwego kierującego
W nocy z soboty na niedzielę (31 sierpnia /1 września) dyżurny otrzymał zgłoszenie, że mężczyzna, który był pijany wsiadł do samochodu i odjechał. Na miejsce pojechał patrol, który zastał awanturująca się grupę osób. Okazało się, że był to zgłaszający oraz kierowca z partnerką, na którego była zgłoszona interwencja. Na miejscu ustalono, że po tym jak mężczyzna odjechał samochodem z posesji, przyjechał tam z powrotem i miał pretensje do zgłaszającego, że się wtrąca w nie swoje sprawy i że nikt mu nie udowodni, że jechał teraz samochodem.
Stróże prawa gołym okiem widzieli, że kierowca jest pijany. Potwierdziło to badanie jego stanu trzeźwości. Mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu. Mundurowi ustalili świadków, którzy widzieli jak 21-latek jechał samochodem. Wynik badania na obecność alkoholu w jego organizmie jest dodatkowym materiałem dowodowym, który działa na jego niekorzyść. 21-latek otrzymał wezwanie do śledczych i wkrótce usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu nawet 2 lata więzienia.