Mieszkańcy osiedla w Bańgowie płacą za gaz krocie niczym przedsiębiorcy… opłaty za mieszkanie wzrosły o kilkaset złotych!
Mieszkańcy osiedla w Bańgowie (Siemianowice) płacą za gaz krocie niczym przedsiębiorcy…
Pisaliśmy już o skandalicznych rozwiązaniach, jakie wprowadził tzw. Polski Ład. Głównie jednak w odniesieniu do sytuacji firm.
Teraz jednak mamy, niestety, klasyczny przykład jak złe rozwiązania wprowadzone przez rząd nieudaczników uderzają w społeczności.
Otóż podwyżki cen gazu i energii elektrycznej były niższe dla obywateli i radykalnie wyższe dla przedsiębiorców (ci ,wg nieudaczników z rządu, „sobie poradzą”). W stosunku do przedsiębiorców w dodatku nie mają zastosowania rozwiązania osłonowe z tarczy antyinflacyjnej.
W tej sytuacji –niczym właściciele wielkiej firmy – znaleźli się mieszkańcy osiedla w Bańgowie, które należy do Siemianowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Otóż spółdzielnie (a także wspólnoty mieszkaniowe) potraktowane zostały jak przedsiębiorcy i kupując zbiorowo gaz na ogrzanie indywidualnych mieszkań swych członków (poprzez osiedlową kotłownię opalaną gazem) uznane zostały jak biznes, który prowadzi w celu osiągnięcia niegodziwych zysków.
W efekcie potężna podwyżka za gaz obciążyła lokatorów, którzy mają nieszczęście mieszkać w feralnych lokalach. Spółdzielnia jest bez winy, występuje tylko jako pośrednik (podobnie jak przy dostawie wody), transferujący dostawę gazu z Tauronu poprzez swoją kotłownię do mieszkań swych członków.
Gdyby każdy z nich miał własny piecyk w domu, spalał ten sam gaz, ale indywidualnie by za niego płacił, cena byłaby wielokrotnie niższa, a i można by skorzystać z działań osłonowych.
PS
Tymczasem Sejm na wniosek rządu obniżył spółce KGHM wymiar podatku miedziowego o 726 mln zł.
fot. Google.com