Miasto na marginesie metropolii. Siemianowice Śląskie nie są jedyne, ale to nie pociecha

Pisaliśmy już o planowanych odwiedzinach w Siemianowicach Śląskich Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta RP, który wybrał nasze miasto na cel jednej ze swych kampanijnych wizyt (tekst tutaj)
Rafał Trzaskowski chce poznać nasze problemy i – być może sugerować, czy wręcz obiecywać jakieś programy czy inicjatywy ustawodawcze, by wyciągnąć miasta podupadłe na wyższy poziom rozwoju społeczno-gospodarczego.
Przeglądając literaturę poświęconą zmianom gospodarczym miast w Polsce trafiliśmy na ranking miast w Polsce. Okazało się, że Siemianowice nie są jedyne w gradacji rozwoju miast, trącących na znaczeniu w województwie Śląskim.
Razem z nimi, na najniższym stopniu, czyli miast zagrożonych marginalizacją są Piekary Śląskie i Świętochłowice.
Okazuje się, że negatywne oceny nie są związane z wielkością miasta. Bytom, Sosnowiec i Zabrze okazały się miastami obniżającego się potencjału.
Dane pochodzą z badań przeprowadzonych na zlecenie Obserwatorium Polityki Miejskiej i Regionalnej pt. „Hierarchia funkcjonalna miast w jej przemiany w latach 1990-2020”. Być może coś się hierarchii miast zmieniło, ale zmiana raczej nie dotyczy Siemianowic.