Kto nami rządzi?
Konstytucja wśród naczelnych organów państwa wymienia: władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat, władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów, a władzę sądowniczą – sądy i trybunały.
Ostatnio jednak zaczynamy mieć co do tego wątpliwości. Nie będziemy ich tu jednak rozwiewać, zastanowimy się jednak KTO władzę ową sprawuje. Zamieszczony rysunek Andrzeja Mleczki (przypomnijmy – z lat PRL-u!) odsłania trochę tajemnicy.
Czy to jednak tylko żart czy rzeczywistość? Poszukajmy odpowiedzi wśród ostatnio podejmowanych decyzjach: do żłobka i przedszkoli można prowadzić dzieci mimo że tam, w zamkniętych pomieszczeniach będą miały skondensowany kontakt z substancjami chemicznymi, którymi ma się odkażać wszystko i ciągle, nie wolno natomiast prowadzić dzieci na place zabaw na świeżym powietrzu. Wolno jednak iść z nimi do parku. Czego, drodzy Czytelnicy, nie rozumiecie?
Przykład drugi: w ramach „odmrażania” życia społecznego zezwolono na wykorzystywanie sal i hal sportowych do treningów z boksu, zapasów, judo a nawet tańca towarzyskiego. „Zalecane jednak jest zachowywanie dystansu. Analogicznie jak przy np. przemieszczaniu się – 2 metry odległości.” I znowu pytanie: czyli wszystko jasne?
Przykład trzeci: Zwiększono ilość pasażerów mogących jednorazowo korzystać z transportu publicznego. Tu jednak konieczna jest bystrość umysłu i spostrzegawczość. Oto bowiem gdy podjedzie tramwaj bądź autobus musimy szybko poznać ilość miejsc w pojeździe, policzyć ilość pasażerów pozostających w pojeździe po jego opuszczeniu przez pasażerów wysiadających, policzyć ilu pasażerów chce do niego wejść i oszacować możliwość znalezienia pomiędzy nimi, gdyż pojazdem może jechać tyle, ile wynosi 30% liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących – proste przecież jak rogalik.
I na koniec wisienka na tort: Minister zdrowia wyśmiał stosowanie maseczek jako środka ochronnego przed koronawirusem, po czym nakazał ją nosić wszystkim i zawsze, po czym sam jej nie stosuje, gdyż „nie ma objawów”. Co do braku objawów COVID-19 możemy mieć obiekcje, co do innych mamy pewność.
Zatem wątpliwość milicjanta z rysunkowego dowcipu jest chyba wyjaśniona. Nikt rządzących nie oskarża. To po prostu stwierdzenie oczywistej oczywistości.
Grzegorz Grzegorek