Kronika policyjna
Zapomniał, że niedziela niehandlowa?
Postawą godną do naśladowania wykazała się siemianowiczanka. Kobieta w nocy zainteresowała się dźwiękiem wybitej szyby. Gdy zobaczyła, że ktoś próbuje włamać się do pobliskiego sklepu, zadzwoniła na policję.
Kobieta przekazała im szczegółowy rysopis mężczyzny. Policjanci natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania i wkrótce, niedaleko miejsca zdarzenia, został zatrzymany. Okazał się nim 29-letni mieszkaniec Siemianowic. W poniedziałek (9 lipca) usłyszał zarzut usiłowania włamania się do sklepu. Za to przestępstwo grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Podczas jazdy ręce przecz od telefonu!
W miniony tygodniu policjanci wzięli na cel kierowców prowadzących pojazdy z telefonem przy uchu. Obowiązujące przepisy zabraniają korzystania z telefonu podczas kierowania pojazdem.
Dla tych, którzy lekceważyli obowiązujący zakaz, spotkanie z mundurowymi kończyło się zastosowaniem środków prawnych. Chwila nieodpowiedniej koncentracji może doprowadzić do zdarzenia drogowego o tragicznych skutkach.
Mundurowi z drogówki ujawnili 12 wykroczeń związanych z używaniem telefonu podczas jazdy. Wobec niesfornych kierowców zastosowali 3 pouczenia i nałożyli 9 mandatów karnych.
Przypominamy, że naruszenie zakazu używania przez kierowcę telefonu komórkowego może skutkować nałożeniem mandatu karnego w wysokości 200 złotych oraz przypisaniem 5 punktów karnych.
Akcja „Odpady”
W tym samym czasie kiedy jedni funkcjonariusze drogówki wyłapywali telefoniczne gaduły za kółkiem, inni sprawdzali legalność przewożonych odpadów, tonażu ładunku, wymaganych zabezpieczeń i oznakowania pojazdów.
Tradycyjnie policjanci sprawdzali także stan techniczny kontrolowanych pojazdów i wymagane oznakowanie. W kilku punktach kontrolnych stróże prawa sprawdzili 101 ciężarówek. Za brak wymaganego oznakowania przewożonych odpadów, nieprawidłowy bądź w ogóle niezabezpieczony ładunek, przekroczenie dopuszczalnej ładowności, zły stan techniczny policjanci z drogówki wystawili 18 mandatów karnych, a w 5 przypadkach zatrzymali dowody rejestracyjne.
Wpadka dilera narkotykowego
W środę (4 lipca) policjanci wkroczyli do je3dnego z mieszkań w Siemianowicach. Lokator zarzekał się, że ich nie posiada. Jednak już po chwili funkcjonariusze znaleźli ukryte narkotyki. Mężczyzna ukrył amfetaminę, zaś marihuanę zamaskował w nadając jej formę ciasteczek. Z amfetaminy można było przygotować blisko 6500 działek dilerskich. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Decyzją sądu został aresztowany na 2 miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia.
Śmierć na kolejowych torach
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek (5 lipca) ok. godziny 14.30 na torach w sąsiedztwie ul. J. Dąbrowskiego. Jak wstępnie ustalono kobieta przechodząca w miejscu niedozwolonym przez tory, wtargnęła wprost pod przejeżdżający pociąg towarowy. Na miejsce niezwłocznie przyjechały załogi pogotowia ratunkowego, straży pożarnej oraz policji. Pomimo podjętej reanimacji, nie udało się uratować 49-letniej siemianowiczanki. Mundurowi zbadali stan trzeźwości motorniczego. Wynik badania jednoznacznie wskazał, że był trzeźwy. Na miejscu wypadku śledczy oraz prokurator prowadzili oględziny. Dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia zostaną wyjaśnione w prowadzonym śledztwie.
Oszuści znów buszują!
Gdy prowadzona akcja uświadamiająca o wyłudzeniach metodą „na wnuczka” dała efekty i seniorzy zaczęli informować policję o dziwnych telefonach, oszuści wymyślili owe sposoby okradania osób starszych. Oto przykłady:
Do mieszkania seniorki w piątek (6 lipca) ok. godziny 10.30 przyszło dwóch mężczyzn, którzy chcieli sprawdzić stan licznika. Kobieta wpuściła ich do środka. Po odczycie stanu licznika, poinformowali siemianowiczankę, że otrzyma nadpłatę za zużytą energię elektryczną. Wręczyli jej banknot i prosili o zwrot reszty. Niczego niepodejrzewająca kobieta poszła do miejsca, gdzie miała schowane pieniądze. Wydała fałszywym energetykom resztę i panowie wyszli. Wtedy seniorka zorientowała się, że zniknęły jej oszczędności w wysokości 5 tys. złotych. Złodzieje nie natrudzili się zbytnio, ponieważ kobieta sama wskazała im, gdzie trzyma pieniądze.
Kolejna mieszkanka naszego miasta wpuściła do mieszkania kobietę oferującą do sprzedaży jajka. Nie wiadomo kiedy w mieszkaniu pojawiła się druga kobieta, która zachęcała do kupienia różnych przedmiotów. Obie panie były natarczywe i nie chciały wyjść z mieszkania seniorki. W końcu po upływie kilkunastu minut, kobiety z niezadwoloniem wyszły. Po jakimś czasie seniorka zorientowała się, że zostały skradzione jej oszczędności i biżuteria. Policjanci uzyskali rysopisy złodziejek i rozpoczęli ich poszukiwania.
86-latka w niedzielę około 16.00 wyszła na cmentarz. Na ulicy Michałkowickiej została zaczepiona przez mężczyznę, który wyglądem przypominał Roma. Powiedział, że w jej mieszkaniu cieknie woda i może kogoś zalać. Seniorka przejęła się tym i zawróciła do miejsca zamieszkania razem z nieznanym mężczyzną. W środku instruował ją co ma robić. Niczego nie podejrzewająca 86-latka wykonywała skrupulatnie polecenia nieznajomego. W pewnym momencie do mieszkania weszła kobieta. Miała włosy długie, koloru blond, w wieku około 30 lat. Gdy para nieznajomych wyszła, seniorka spostrzegła, że z kuchni zniknęły jej oszczędności. Złodzieje okradli siemianowiczankę z 5 tysięcy złotych. Seniorka powiadomiła o tym mundurowych. Opisała szczegółowo wygląd oszustów. Policjanci prowadzą czynności, aby ich namierzyć.
Apelujemy do mieszkańców o interesowanie się osobami, które chodzą po klatkach schodowych. Zwyczajne zapytanie się co tu robią, może ich spłoszyć. Osoby te zazwyczaj nie chcą wzbudzać szczególnego zainteresowania. Wiedza Państwa dotycząca ubioru, wyglądu czy cech charakterystycznych zdecydowanie ułatwi śledczym poszukiwania złodziei.
Krewki staruszek, albo krzepki dziad
Policjanci zatrzymali 78-latka, który znęcał się nad swoją żoną. Kobieta już wcześniej powiadomiła mundurowych o tym, że mąż stosuje wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną. Na tę okoliczność została założona niebieska karta. Po upływie kilkunastu dni od jej założenia mężczyzna ponownie użył siły fizycznej wobec małżonki. Kobieta doznała stłuczenia głowy i złamania żebra. Gdy została jej udzielona pomoc medyczna, powiadomiła o tym mundurowych. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 78-latkowi zarzutu znęcania się nad 3 lata młodszą żoną. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia przestępstwa. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny oraz zakazał zbliżania się do żony. Podejrzany musi również na czas trwania postępowania opuścić mieszkanie, które wspólnie zamieszkiwali. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet 5 lat więzienia