Kronika policyjna

drogówka policja

Spokojna majówka Siemianowicach Ślaskich…

W trakcie wyjątkowo długiej majówki w Siemianowicach odnotowano 1 wypadek drogowy i 9 kolizji. Spośród kierujących przebadanych na zawartość alkoholu przejeżdżających przez nasze miasto tylko 2 prowadziło w stanie nietrzeźwości. Bezkarni wydaje się, poczuli się rowerzyści. Jednak niesłusznie. Aż 12 z nich jechało jednośladem z promilami w organizmie. Zostali oni ukarani mandatami karnymi i dalszą część swojej trasy musieli przejść już pieszo.

 

..w województwie Śląskim już mniej

Podczas długiego majowego weekendu, tak jak i w latach poprzednich, nad bezpieczeństwem osób wybierających się na wypoczynek czuwali policjanci z drogówki. Policyjna akcja „Majowy Weekend” rozpoczęła się o 6.00 rano 27 kwietnia, a zakończyła 6 maja o 22.00. Na trasach wylotowych z miast można było spotkać więcej patroli. Policjanci sprawdzali, czy kierujący poruszają się zgodnie z przepisami i dozwoloną prędkością. Kontrolowali także stan trzeźwości kierowców, stan techniczny pojazdów oraz czy wszyscy podróżujący mają zapięte pasy, a dzieci przewożone są w fotelikach.

Nad bezpieczeństwem na drogach w województwie śląskim czuwali policjanci oraz funkcjonariusze innych służb. Ponadto w działaniach tych wykorzystany został śmigłowiec policyjny. Od piątku do niedzieli doszło do 76 wypadków, w których 4 osoby zginęły, a kolejne 77 zostały ranne. Ponadto odnotowano 1155 kolizje. Policjanci zatrzymali 529 pijanych kierujących.

 

Konsekwentny kierowca

W nocy ze środy na czwartek (3/4 maja) 20-letni siemianowiczanin zatrzymany został do kontroli drogowej. Okazało się, że ma dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Pierwszy na rok, a drugi już na 3 lata. Konsekwentnie je lekceważył, więc tym razem 20-latek spotka się ponownie z mundurowymi – tym razem śledczymi. Usłyszy zarzut za popełnione przestępstwo. Za zlekceważenie sądowego zakazu grożą mu nawet 3 lata więzienia.

 

Złodziej zostawił ślad

Właściciel garażu poinformował mundurowych o włamaniu do swego garażu widząc uszkodzoną bramę. Nie wchodząc do środka poczekał na mundurowych. Dzięki temu nie zostały w żaden sposób zatarte ślady na miejscu zdarzenia. Dyżurny skierował tam przewodnika z psem tropiącym oraz technika kryminalistyki. Pies podjął trop, który urwał się w parku. Jednak dzięki jednemu ze śladów ujawnionych podczas oględzin, mundurowi bardzo szybko wiedzieli, kim był złodziej. Jeszcze w tym samym dniu 22-latek został zatrzymany. Oprócz tego stróże prawa odzyskali jeszcze skradziony rower. Mężczyzna przyznał się do włamania i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. W przeszłości nie był karany.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika