Jest ślisko, więc są poślizgi. Gdy brakuje doświadczenia, wymagana jest ostrożność

Od piątku do niedzieli na terenie Siemianowic Śląskich odnotowano kilka kolizji, których główną przyczyną były warunki pogodowe.
W sobotę po godzinie 15.00 policjanci zostali wezwani na ulicę Kościelną. Doszło tam do zderzenia 2 pojazdów w wyniku niezachowania bezpiecznej odległości. Kierująca sprawczyni została ukarana mandatem karnym.
Kilkadziesiąt minut później na ulicy Fitznerów doszło dokładnie do takiego samego zdarzenia. Winnego kierowcę mundurowi także ukarali mandatem karnym.
Na tych zdarzeniach drogowych jednak się nie skończyło. Parę minut później policjanci jechali ponownie na ulicę Kościelną, gdzie kierujący fordem nie zachował odpowiedniej odległości i najechał na tył fiata. Spotkanie ze stróżami prawa zakończyło się dla sprawcy mandatem karnym.
Mundurowi zostali wezwani jeszcze do obsługi następnej kolizji, która miała miejsce po godzinie 16.00 na ulicy Chemicznej. Kierowca Fiata Linea wykonał nieprawidłowy manewr wymijania i uszkodził pojazd Kia Ceed. Za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym.
Ostatnie zdarzenie drogowe tego dnia miało miejsce tuż przed godziną 19.00. I tym razem kierujący nie zachował należytej odległości i najechał na tył innego pojazdu.
Z kolei w niedzielę kierujący mercedesem podczas manewru skręcania na ulicy Krupanka uderzył w słupek sygnalizacji świetlnej. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, ukarali go mandatem karnym.
(KMP, fot. tcz.pl))

Zmienna zimowa pogoda sprawia, że pojazdy na jezdni zachowują się zgodnie z prawami fizyki a nie wyobrażeniami kierowców – auto ślizga się na oblodzonej nawierzchni i nie są w stanie temu zapobiec opony zimowe, ani czujniki, w które wyposażone są nowoczesne samochody.