II tura prezydenckich wyborów

zdj.  Mariusz Wołosz, nowy prezydent Bytomia. Ten baner w centrum miasta niszczono mu dwukrotnie.
zdj.  Mariusz Wołosz, nowy prezydent Bytomia. Ten baner w centrum miasta niszczono mu dwukrotnie.

Czarne konie górą!

Dogrywka wyborcza w samorządach poza nami. 4 listopada wybieraliśmy prezydentów, burmistrzów i wójtów w 38 miejscowościach województwa śląskiego. Jak można się było spodziewać po I rundzie zanotowano sporo niespodzianek.

Skupmy się na większych miastach, tych blisko położonych naszego miasta.

Najpierw o tych, które się obroniły. Są to Małgorzata Mańka – Szulik (Zabrze, rządzi od 12 lat), ale miała ona spore kłopoty ze swą młodszą rywalką, mającą lewicowe korzenie Agnieszką Rupniewską. Losy zwycięstwa ważyły się do ostatniej chwili. Ostateczny wynik 51,6 do 48,4 niezbyt dobrze świadczy o popularności wieloletniej pani prezydent.

Dużo łatwiej poszło Grażynie Dziedzic w Rudzie Śląskiej, która pokonała kandydata PiS Marka Wesołego (62 do 38 proc.).

Nie obronił się natomiast Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic od dwóch kadencji, wysoko notowany w byłej Metropolii, Przegrał jedynie setką głosów z Danielem Begerem (Przyjazne Świętochłowice). Ten jednak nie ma zaplecza w nowej radzie.

Podobnie poległ prezydent Bytomia Damian Bartyla (kojarzony kiedyś z PiS) w starciu z Mariuszem Wołoszem (Koalicja Obywatelska). Tu różnica była już większa. Nowego prezydentowi życzymy powodzenia w walce z mafią śmieciową o której tyle opowiadał. Notabene Damian Bartyla nie został nawet radnym.

Co do Mysłowic to wieloletni radny Dariusz Wójtowicz (SLD) wygrał z posłem PO Wojciechem Królem. Nowy mysłowicki prezydent to postać barwna. Po wygranej zadeklarował, że zacznie od uratowania azylu dla zwierząt w grodzie Mysława.

No cóż, zwolennicy mniejszych braci to też elektorat. Jeszcze może słowo o Zagłębiu Dąbrowskim. Tutaj obecny wiceprezydent Marcin Bazylak (lewica) poradził sobie z kandydatem PiS, posłem Marcinem Warwasem. W Zawierciu doszła do głos młodość, gdyż wygrał Łukasz Konarski (PO), pokonując obecnego prezydenta Wiktora Grima. W Siewierzu władzę utrzymał Zdzisław Banaś, również lewica.

Dogrywka poza nami, czas na normalną pracę i działanie. A jak należy ocenić czarne konie, które wygrały? Poznamy ich po czynach. Ich sukcesy były zbudowane z pewnością na wiedzy i umiejętnościach, ale może również na tym, że lud miał ochotę wyrazić swój protest wobec aktualnych włodarzy.

ZEW

zdj.  Mariusz Wołosz, nowy prezydent Bytomia. Ten baner w centrum miasta niszczono mu dwukrotnie.

Czytaj nas, co wtorek. Powiadamiać Cię e-mailem ?
Powrót do strony głównej, czyli najnowszego wydania naszego Tygodnika