Głośni i radośni
Wszyscy są równi, z tą prawdą nie wszyscy chcą się zgodzić. Nic więc dziwnego, że osoby – niezależnie od przyczyn – którzy czuja się dyskryminowani organizują Parady Równości. Jedna z nich odbyła się w miniona sobotę (6 września) w Katowicach, które okazały się miastem gościnnym. Kontrmanifestacja nie zakłóciła parady chociaż nieliczni osiłkowie przy obstawie „ciężkozbrojnych” oddziałów policji wykrzykiwali jedynie przekleństwa.
Było radośnie, kolorowo i głośno.
Cały ruch nawiązuje w strojach i hasłach do tego, co robili pół wieku temu hipisi. A to przecież już ich wnuki! Były hasła – Kochajmy się zamiast walczyć, ale i Więcej miłości, mniej nienawiści.
Zapowiadano udział Ślązaków, sami już nie wiemy czy byli za, czy przeciw. Ale sądząc z tego, że szli ze swymi flagami w pochodzie byli za.
ZEW