Siemianowice: Gdzie i kiedy nowy cmentarz?
WielkaNoc to radość Zmartwychwstania, co nieodwracalnie wiąże się ze śmiercią i pochówkiem doczesnych szczątków. Zatem jego miejsce jest ważne dla żyjących.
Na dzień dzisiejszy brakuje w mieście coraz dotkliwiej miejsc do pochówków. Największy w centrum cmentarz przy ul. Michałkowickiej jest praktycznie zamknięty, gdyż nie ma możliwości jego poszerzenia. Podobnie jest z innymi cmentarzami parafialnymi. O nowym cmentarzu mówi się od lat na Bańgowie – rejon kościoła pw. Św. Jana Sarkandra. Tereny są. Nie do końca wiemy jednak czy odpowiednia lokalizacja została przewidziana w planie miejscowego zagospodarowania.
Chyba jednak coś się ruszyło w tym względzie skoro powstaje tu kaplica do uroczystości pogrzebowych. Jej konstrukcję połączono z dzwonnicą kościoła w Nowym Bańgowie. Może więc coś się zmieni w tej kwestii.
Przypomnijmy: pierwszy cmentarz w Siemianowicach Śląskich jest prawie tak samo stary dzisiejszy Gród Siemiona – powstał pod koniec XIII wieku. Obecnie cmentarzy kilka, z tym, że po niektórych (jak np. cholerycznym) zostało niewiele śladów. W większości są one parafialne. Mamy też cmentarz ewangelicki i cmentarz żołnierzy niemieckich, oddany do użytku za kadencji prezydenta Zbigniewa Pawła Szandara. Jest on finansowany przez rząd w Berlinie i dalej dokonuje się na nim pochówków szczątków tych, którzy zginęli w czasie II wojny na terenie obecnego terytorium Polski.
ZEW