Dwa potrącenia pieszych na przejściach. Kierowco zachowaj szczególną ostrożność!
Policjanci apelują do kierujących o szczególną ostrożność w rejonie przejść dla pieszych. W ciągu jednego dnia w Siemianowicach Śląskich na oznakowanych przejściach dla pieszych doszło do dwóch potrąceń.
Panujący zmrok, opady, zaparowane szyby to czynniki, które zmniejszają widoczność dla zmotoryzowanego.
Do pierwszego zdarzenia drogowego doszło w poniedziałek około godziny 6.40 na ulicy Oświęcimskiej.
Jak wynika z ustaleń kierujący toyotą wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na główną ulicę, na oznakowanym przejściu dla pieszych potrącił prawidłowo przechodzącą kobietę.
Nie widział pieszej
Kierowca oświadczył, że nie widział pieszej oraz nie wie, z której strony ulicy przechodziła. Z uwagi na odniesione obrażenia kobieta została zabrana przez załogę karetki pogotowia ratunkowego do szpitala, gdzie konieczne było przeprowadzenie operacji.
Brak należytej uwagi w rejonie przejścia dla pieszych przez innego kierowcę doprowadził do kolejnego potrącenia.
Tym razem około godziny 16.15 policjanci zostali wezwani na ulicę Kapicy, gdzie kierowca bmw potrącił 23-latka. Został on zabrany do szpitala na badania.
W obu przypadkach kierowcy byli trzeźwi, a piesi przechodzili prawidłowo przez pasy.
W obu przypadkach kierowcy byli trzeźwi, a piesi przechodzili prawidłowo przez pasy. Obaj kierowcy tłumaczyli się tym, że nie zauważyli pieszych. Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie przejść dla pieszych, zwolnienie i dostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych oraz wzmożoną koncentrację.
Piesi, którzy są ubrani na ciemno, przez co zlewają się z otoczeniem sprawiają, że są mniej bezpieczni. Poniższa grafika obrazuje, jaka jest widoczność pieszego bez elementu odblaskowego i z nim.
Zachęcamy pieszych do noszenia odblasków.
Na obydwu zdjęciach chłopiec stoi w tym samym miejscu
Kierowcy samochodów po zmroku na drodze widzą przede wszystkim silne światła pojazdów nadjeżdżających z naprzeciwka i znaki poziomie namalowane na jezdni.
Sylwetki pieszych czy rowerzystów, którzy nie posiadają żadnego elementu odblaskowego dostrzegają w ostatniej chwili lub wcale.
Wielu pieszych niestety uważa, że „widzieć” i „być widocznym” to jest to samo. Niestety, takie myślenie prowadzi często do tragedii.
W takich sytuacjach kierujący samochodem dostrzeże pieszego z odległości około 20-30 metrów, zaś gdy ubiór takiej osoby jest doposażony w jakikolwiek element odblaskowy, kierowca ma szansę zauważyć pieszego nawet z dystansu aż 150 metrów!
Taki dystans pozwoli mu na odpowiednie zareagowanie i zauważenie pieszego.
(KMP)